Przyszedł do domu znajomego z wiatrówką. "Kilkakrotnie strzelił w jego stronę, celując z bliskiej odległości w twarz i klatkę piersiową"
Policjanci z Obornik w domu 27-latka, który strzelał z broni pneumatycznej znaleźli też narkotyki oraz papierosy bez znaków akcyzy. Mężczyźnie grozi nawet 8 lat więzienia.
W ubiegłym tygodniu policjanci z Obornik odebrali zgłoszenie o osobie postrzelonej śrutem z broni pneumatycznej. Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości gminy Oborniki. Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze.
W trakcie rozmowy z poszkodowanym wstępnie ustalono, że do 29-latka podszedł znany mu osobiście 27-letni mężczyzna. Chwilę później, 27-latek wyciągnął wiatrówkę i kilkakrotnie strzelił w jego stronę, celując z bliskiej odległości w twarz i klatkę piersiową. Poszkodowany z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Po opatrzeniu ran mężczyzna wrócił do domu - informuje sierż. Izabela Leśnik z policji w Obornikach.
Policjanci szybko ustalili adres zamieszkana agresora. Był on zaskoczony wizytą mundurowych i dobrowolnie wydał użyty wcześniej pistolet pneumatyczny wraz z 3 pojemnikami zawierającymi metalowe kulki. Funkcjonariusze ustalili także, że napastnik może mieć także związek z przestępczością narkotykową. Policjanci przystąpili do skrupulatnego sprawdzenia mieszkania mężczyzny. Ich podejrzenia zostały szybko potwierdzone. Policjanci znaleźli narkotyki, wagę elektroniczną oraz 61 paczek papierosów bez wymaganych znaków akcyzy - dodaje Leśnik.
27-latek został zatrzymany i usłyszał już zarzuty. Decyzją sądu wobec mężczyzny zastosowany został trzymiesięczny areszt. Grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności.