Szykuje się rewolucja w kodeksie pracy. "Umowy śmieciowe" mają zniknąć
Do połowy marca mają toczyć się prace nad zmianami w kodeksie pracy. Nowe regulacje będą dotyczyć między innymi urlopów, umów czy premii.
Nad zmianami w kodeksie pracuje powołana przez rząd Komisja Kodyfikacyjna, w której skład wchodzi kilkunastu naukowców, przedstawicieli pracodawców i związków zawodowych. Rewolucja ma dotyczyć między innymi urlopu, który niezależnie od czasu pracy miałby trwać 26 dni i musiałby zostać wykorzystany w tym samym roku kalendarzowym. Istotą urlopów wypoczynkowych jest odpoczynek pracownika od pracy po to, żeby jego praca, gdy wróci z tego urlopu była wydajniejsza - mówi Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej Solidarności.
W toku prac komisji pojawił się pomysł wprowadzenia dwóch rodzajów umów - etatowej i nieetatowej. Ta pierwsza miałaby być odpowiednikiem obecnej umowy o pracę. My się utożsamiamy z takim sposobem widzenia rzeczy. To jest myślę, że rozsądne - mówi Lange. Natomiast jak to zwykle bywa, gdzieś tam diabeł drzemie w szczegółach - a oznacza to dokładnie to, że czekamy na konkretne zapisy, które wypłyną z Komisji Kodyfikacyjnej - dodaje.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie chce na razie podawać szczegółowych rozwiązań dotyczących zmian w kodeksie do zakończenia prac komisji. Komisja Kodyfikacyjna zakończy prace w marcu i przedstawi Ministrowi Rodziny Pracy i Polityki Społecznej projekty nowych Kodeksów. Dopiero po przeprowadzonych konsultacjach i przedstawionych przez inne resorty oraz partnerów społecznych opiniach, ostateczną decyzję o kształcie nowych Kodeksów podejmie Rada Ministrów - czytamy w oświadczeniu Biura Ministra i Komunikacji Społecznej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Zmiany w prawie pracy mają dotyczyć ogólnych zasad, ale też regulować na przykład czy pracownicy, którzy korzystają z przerwy na papierosa powinni dłużej zostawać w pracy. Tu wiążące decyzje jeszcze nie zapadły. Mogę sobie zrobić w ciągu 8 godzin jeszcze dodatkowe pół godziny przerwy, więc zacząłem i też wychodzę popalić. Widać, że niektóre regulacje wywołują też niewłaściwe zachowanie pracowników - tłumaczy Jacek Silski, Wielkopolski Związek Pracodawców Lewiatan.
Zdaniem ekspertów od rynku pracy zmiany w kodeksie pracy to konieczność. Prognozy demograficzne, sytuacja, która będzie kształtowała się w przyszłości wymagać będzie od regulacji tego, by pozwalała na elastyczne, umowne stosunki pracy - tłumaczy dr Sławomir Kuźmar, Uniwersytet Ekonomiczny.
Najpopularniejsze komentarze