Radny PiS chce "zielonej fali" na poznańskich ulicach
Zdaniem miasta, na około 20 ulicach już można trafić na "zieloną falę".
Michał Boruczkowski z Prawa i Sprawiedliwości wystosował interpelację do prezydenta Poznania, w której dopytuje o "zieloną falę" na ulicach. - To ciągi zapalających się na kolejnych skrzyżowaniach wzdłuż jednej trasy przejazdu zielonych świateł - wyjaśnia. Zdaniem radnego kierowcy oczekują rozwiązań, które upłynnią ruch samochodów w mieście, a to mogłoby poprawić sytuację.
Miasto wyjaśnia, że już teraz na około 20 trasach stosowane jest szersze pojęcie, a konkretnie "koordynacja ciągów komunikacyjnych". Koordynacja pozwala na osiągnięcie maksymalnej przepustowości dla głównego strumienia ruchu. Jak podają urzędnicy, takie rozwiązanie można już zaobserwować np. na ulicach Głogowskiej (Ściegiennego - Hetmańska), Dolna Wilda (Piastowska - Czechosłowacka), Bałtycka (Hlonda - Syrenia), Winogrady (Żniwna - Murawa) czy Garbary (Armii Poznań - Grochowe Łąki).
W planach jest usprawnianie ruchu na kolejnych trasach. Jakich? Jana Pawła II - Baraniaka - Zamenhofa - Krucza, Chartowo - Żegrze (od Baraniaka do Kurlandzkiej), Obornickiej i Naramowickiej (w ramach przebudowy). Dodatkowo "koordynacją" mają być objęte północny, wschodni i południowy obszar miasta w ramach rozbudowy ITS. - Realizacja powyższych planów zależy od zapewnienia środków finansowych - zaznacza jednak Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.
Najpopularniejsze komentarze