Na leczenie Tymka z Koziegłów potrzeba miliona złotych
Na początku stycznia rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na leczenie 6-letniego Tymka z Koziegłów, który walczy z nowotworem.
Chłopiec ma zwojaka zarodkowego klatki piersiowej i przerzuty do węzłów chłonnych szyi i brzucha. W Wielkanoc znaleziono w jego klatce piersiowej dużego guza, który uciskał m.in. na serce i płuca. Dzięki chemioterapii, usunięciu guza i "megachemii" Tymek żyje, choć łatwo nie było. - Nerki Tymka nie funkcjonują już jak nerki zdrowego człowieka, pogorszył się też słuch. Były dni, w których Tymek umierał z bólu, mimo morfiny i dni, w których gorączkował, nie jadł, nie pił, nie miał ochoty ani siły na nic. W takich dniach przy życiu trzymała nas tylko nadzieja, że nasz synek jest silny, że to przetrwa - tłumaczą rodzice.
Tymoteusz czeka na immunoterapię przeciwciałami. Jej koszt to ponad 200 tysięcy euro, a NFZ nie refunduje leczenia. Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka 1 miliona złotych na ten cel. Czas upływa 28 marca. Obecnie na koncie jest ponad 715 tysięcy złotych. Więcej TUTAJ.
Swoją cegiełkę do zbiórki dołożył lokal gastronomiczny z ul. Wrocławskiej - Kura Warzyw. Cały dochód ze sprzedanego w poniedziałek między 17.00 i 20.00 kebabu przeznaczono na pomoc dla Tymka. Na kasie w tych godzinach stał poznański bloger "Maciej je". Uzbierano 2500 złotych.
Najpopularniejsze komentarze