Nowa Obornicka dopiero po 2022 roku
Mieszkańcy korzystający z ulicy Obornickiej muszą się uzbroić w cierpliwość.
W tym tygodniu Gazeta Wyborcza podała, że miasto szykuje się do budowy ulicy Nowej Obornickiej. Dziś urzędnicy odnoszą się do tych informacji i potwierdzają, że budowa nowej ulicy jest lepszym rozwiązaniem niż poszerzenie obecnej Obornickiej. Poszerzenie spowodowałby bowiem, że wiele budynków (w tym Zespół Szkół Specjalnych) musiałyby zostać zrównane z ziemią. Inne obiekty znajdowałyby się natomiast... 3 centymetry od ulicy.
- Realizacja Nowej Obornickiej umożliwia remont istniejącej ul. Obornickiej w granicach obecnego pasa drogowego, jako ulicy lokalnej, z radykalną poprawą estetyki, warunków ruchu pieszych, rowerzystów i transportu publicznego - wyjaśnia biuro prasowe Urzędu Miasta.
Nowa ulica Obornicka ciągnęłaby się od Kurpińskiego, wzdłuż Drobnika i Stróżyńskiego do przedłużenia Szymanowskiego. Następnie łączyłaby się z obecną Obornicką w rejonie ulicy Mateckiego. - Pozostawienie obecnej ul. Obornickiej sprawi, że trasa prowadząca z Suchego Lasu do Poznania nie będzie zamknięta w czasie budowy Nowej Obornickiej. Dopiero po jej otwarciu, kiedy kierowcy będą mogli już korzystać z równoległej drogi, będzie można przystąpić do prac przy remoncie starej ul. Obornickiej - dodaje.
Kiedy prace miałyby się odbyć? Niestety nie w najbliższym czasie. Zarząd Dróg Miejski ma dopiero starać się o pieniądze z budżetu miasta na koncepcję drogi. Prace budowlane miałyby się odbyć dopiero po 2022 roku, a więc po zakończeniu obecnej perspektywy unijnej.