Policjanci uratowali pijaną piętnastolatkę. "Z nastolatką nie było żadnego kontaktu"
Nieprzytomną piętnastoletnią dziewczynkę odnaleźli policjanci w jednym z mieszkań na terenie Wągrowca. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że nastolatka ma blisko 2 promile alkoholu we krwi.
Tydzień temu do chodzieskich policjantów zgłosiła się matka piętnastoletniej dziewczynki, która poinformowała, że jej córka miała ze znajomymi wyjść na kręgle, ale od pewnego czasu nie ma z nią kontaktu, a powinna już wrócić do domu. Matce udało się ustalić, że córka wcześniej kontaktowała się z 17-letnim mieszkańcem Wągrowca -Policjanci zaczęli działać. Ustalili dokładne dane i adres zamieszkania chłopaka, jednak tam nastolatków nie było. Trwające poszukiwania doprowadziły ich do jednego z mieszkań przy ul. Rynek w Wągrowcu, było już kilkanaście minut po 23:00. Najemca mieszkania od progu powiedział policjantom, że w domu oprócz niego i szwagra - nastolatka z którym dziewczyna korespondowała na Facebooku - nie ma nikogo i nie chciał wpuścić policjantów do mieszkania, aby nie zbudzili jego małego dziecka - relacjonuje Dominik Zieliński, oficer prasowy wągrowieckiej policji.
Po dłuższej rozmowie okazało się jednak, że nastolatka przebywa w mieszkaniu. Policjanci odnaleźli ją leżącą w łazience -W muszli klozetowej i obok dziewczyny znajdowały się wymiociny, a sprzęty o które prawdopodobnie wcześniej się wspierała były poprzewracane. Policjanci natychmiast zaczęli udzielać dziewczynie pierwszej pomocy. Z nastolatką nie było żadnego kontaktu, nie miała ona nawet siły otworzyć oczu. Policjanci wybadali bardzo słaby puls i płytki oddech. Nie było chwili do stracenia. Wezwali na miejsce załogę pogotowia - dodaje Zieliński.
Pogotowie przetransportowało dziewczynkę do wągrowieckiego szpitala, a tam okazało się, że dziewczynka miała około 2 promili alkoholu we krwi -W sprawie zostało wszczęte postępowanie mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia i ustalić, czy nie doszło w tym przypadku do popełnienia przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także rozpijania małoletniego - podsumowuje Zieliński.
Najpopularniejsze komentarze