Dobre wiadomości dotyczące Makuszewskiego. Wkrótce zacznie biegać

Pozytywne wiadomości napłynęły z Rzymu, gdzie kontrolę przechodził kontuzjowany Maciej Makuszewski.
W połowie grudnia skrzydłowy Lecha Poznań zerwał więzadła krzyżowe i poboczne. Pierwsze diagnozy były bezlitosne: piłkarza miało czekać od 6 do 9 miesięcy przerwy. Makuszewski zdecydował się na operację w Rzymie, gdzie jego kolanem zajął się uznany fachowiec, prof. Pier Paolo Mariani.
Pierwsze tygodnie rehabilitacji przyniosły dobre wieści. Pod okiem specjalistów z Rehasport "Maki" czynił stałe postępy, a na początku tygodnia udał się do Włoch na konsultację.
Makuszewski przeszeł w Villa Stuart testy, a następnie spotkał się z prof. Marianim. - Profesor pogratulował mi postępów w pierwszym miesiącu. Dostałem zgodę na podniesienie obciążeń do maksymalnego poziomu. Teraz najważniejsze jest zwiększanie siły mięśnia. Od razu po powrocie mogę zacząć biegać, a za tydzień będę już truchtał - relacjonował zawodnik na łamach lechpoznan.pl.
Na kolejnej wizycie piłkarz ma stawić się za miesiąc.