Awanturował się w szpitalu i uderzył ratownika: sam zgłosił się na policję. "Bardzo żałuje"
W piątek opublikowaliśmy zdjęcia mężczyzny, który uderzył w szpitalu przy ul. Przybyszewskiego ratownika medycznego.
Komendant Miejski Policji wyznaczył nagrodę pieniężną dla osoby, która przekaże policjantom informacje umożliwiające zatrzymanie napastnika. - Ta nagroda trafi do osoby, od której informacje pozwoliły nam na ustalenie tożsamości poszukiwanego człowieka - mówi Patrycja Banaszak z poznańskiej policji. - Odebraliśmy wiele telefonów od mieszkańców w tej sprawie, za które bardzo wszystkim dziękujemy - dodaje.
W międzyczasie poszukiwany człowiek sam zgłosił się na komisariat na poznańskim Grunwaldzie. - Złożył obszerne wyjaśnienia. Wyjaśnił, że bardzo żałuje tego, co się stało. Tłumaczył się swoim zdenerwowaniem. Zapewnia, że chce dobrowolnie poddać się karze - zaznacza Banaszak. Za uderzenie ratownika medycznego mężczyźnie grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.
Nie jest to jedyny przypadek, w którym publikacja wizerunku poszukiwanego w mediach zakończyła się ustaleniem jego tożsamości. - W grudniu poszukiwaliśmy mężczyzny, który uderzył w tramwaju na Łazarzu innego pasażera. Dzięki informacjom od mieszkańców człowiek ten został ustalony i przesłuchany. Postawiono mu zarzut pobicia - kończy Banaszak. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Najpopularniejsze komentarze