Park Sołacki: odmulono staw, a przy okazji zdewastowano okolicę

Mieszkańcy są zbulwersowani.
Mieszkańcy Sołacza zaalarmowali media o skutkach prac, jakie odbywały się w ostatnich tygodniach na terenie Parku Sołackiego. Odmulano tu jeden ze stawów. - Doszło do zniszczenia zieleni oraz do uszkodzenia alejek i terenu przy wjeździe do parku - mówi Paweł Szwaczkowski z Rady Osiedla Sołacz.
Zdaniem osiedlowych radnych tereny przy stawie zostały rozjeżdżone ciężkim sprzętem. - Ja tego nie nazywam zniszczeniami, bo to jest technologia robót. Zakłada się, że tak się będzie działo. To jest tylko trawa. Wystarczy wygłaskać teren, zrekultywować i obsiać - zaznacza Krzysztof Dziechciar, wykonawca prac.
W trakcie spotkania osiedlowych radnych z wykonawcą udało się dojść do kompromisu. Wykonawca zobowiązał się do naprawienia szkód na alejkach i chodniku, a także odtworzenie zieleni. Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta przypomina, że roboty były konieczne. - Ze stawu trzeba było wydobyć 1800 m3 namułów. To są ilości, których wywiezienie taczką trwałoby rok - mówi Krzysztof Paszczak z WOŚ. WOŚ podkreśla, że w kosztorysie robót wymieniono koszty związane z naprawą zieleni czy chodników. - Wykonawca zdawał sobie sprawę, że takie uszkodzenia wystąpią - mówi Danuta Mruk-Kuczyńska z wydziału.
Na przyszły rok planowane jest usuwanie namułów z kolejnego stawu w Parku Sołackim. Urzędnicy rozważają przeprowadzenie prac inną metodą, która nie wiązałaby się z tak dużymi zniszczeniami.
Najpopularniejsze komentarze