IPN odkrył w Poznaniu miejsce pochówku ofiar NKWD
Na terenie parku Heweliusza odkryto szczątki ofiar poznańskiego obozu NKWD z 1945 roku. W tej chwili namierzono dwadzieścia jam grobowych, ale archeolodzy nie wykluczają, że może być ich więcej.
Obóz NKWD istniał w poniemieckich barakach przy ulicy Grunwaldzkiej 86. Założono go po wejściu Rosjan do Poznania, a zlikwidowano pod koniec 1945 roku. Przez kilka miesięcy przewinęło się przez niego kilka tysięcy więźniów, wśród których byli jeńcy niemieccy,volksdeutsche, ale również polscy więźniowie związani z organizacjami niepodległościowymi. Wielu więźniów obozu zostało wywiezionych z obozu na daleki wschód.
Teraz okazało się, że część z nich spoczywa na terenie dzisiejszego parku Heweliusza na Grunwaldzie - Mamy tu ponad dwadzieścia jam grobowych, przystępujemy do eksploracji. W jednym z grobów ukazały się już dwie czaszki, to dopiero początek badań. Sądzę, że kolejne godziny i dni ujawnią kolejne szczątki - powiedział w rozmowie z poznańską Gazetą Wyborczą prof. Krzysztof Szwagrzyk, szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Na razie trudno powiedzieć, czy znalezione ofiary zmarły w wyniku obozowych warunków, czy metod śledczych stosowanych przez NKWD. W tej chwili naukowcy mają czas do końca przyszłego tygodnia i prognozowanego załamania pogody, ale już dziś nie wykluczają powrotu w przyszłym roku i konieczności przekopania całego parku.
Najpopularniejsze komentarze