W trakcie orkanu nie było wody: radny pyta co z zasilaniem awaryjnym Aquanetu
Radny z PiS Zbyszko Górny zastanawia się, co było przyczyną dużych problemów z dostawą wody w Poznaniu w trakcie orkanu, który przeszedł w ubiegłym tygodniu nad Poznaniem.
- W pobliżu ujęcia wody w Mosinie miały miejsca problemy z siecią energetyczną. Było to przyczyną przerw w dostawie wody do Poznania. Przez wiejący wiatr notowano spadki napięcia prądu w pompowniach wody. To powodowało, że woda raz była wypychana, a raz zasysana przez pompy. Efektem był brak wody w kranach - pisze w interpelacji Górny. - Czy ujęcie wody w Mosinie dla większości odbiorców z Poznania nie ma własnego, niezależnego zasilania? Czy Aquanet ma w planach instalację niezależnego zasilania w newralgicznych punktach sieci wodociągowej - dopytuje.
Rzeczywiście, w czasie czwartkowego orkanu mieszkańcy Poznania musieli się zmagać nie tylko z przerwami w dostawie prądu, ale też z brakiem wody. Zapytaliśmy o to Aquanet. - Ujęcie Wody w Mosinie posiada trzy niezależne linie zasilania w energię elektryczną (jedną napowietrzną i dwie kablowe). Tego typu układ chroni przed utratą zasilania tak strategicznego obiektu technologii - tłumaczy Dorota Wiśniewska z Aquanetu. - W chwili obecnej przełączanie pomiędzy liniami zasilającymi odbywa się w sposób ręczny, wykonywany przez służby serwisu energetycznego. 5 października krótkotrwałe zaniki zasilania miały wpływ na pracę obiektu z uwagi na czas restartu układów sterowniczych dedykowanych dla pracy technologii - dodaje.
Aquanet nie ukrywa, że w planach ma rozbudowę systemu zarządzania energetycznego. Ma się to odbywać m.in. "poprzez automatyzację przełączeń systemów zarządzania rezerwą, zwiększenie bezpieczeństwa zasilania, a w rezultacie ciągły monitoring układów zasilania najważniejszych obiektów Aquanet".