Szalona końcówka na PGE Narodowym i awans Polski. Makuszewski bliski zdobycia gola
Reprezentacja Polski pokonała na PGE Narodowym w Warszawie Czarnogórę i zapewniła sobie awans na mistrzostwa świata w Rosji.
Piłkarzom Adama Nawałki do szczęścia potrzebny był remis, ale biało-czerwoni nie zamierzali kalkulować i bardzo szybko wypracowali sobie 2-punktową przewagę, którą bez problemów utrzymali do końca pierwszej połowy.
Po zmianie stron Polacy wyraźnie się cofnęli, Czarnogórcy długo jednak nie potrafili poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego i wydawało się, że uda się uniknąć nerwowej końcówki.
Problemy rozpoczęły się w 78. minucie: piękną przewrotką popisał się wówczas Mugosa i dał gościom kontaktową bramkę. Kiedy na 2:2 trafił Tomasević w głowach polskich kibiców zaczęły pojawiać się najgorsze myśli.
Od czego jest jednak Robert Lewandowski? Napastnik Bayernu Monachium świetnie zaatakował zbyt krótko zagraną przez obrońcę piłkę, zmusił do błędu golkipera Czarnogórców i posłał piłkę do pustej bramki. Kilkaset sekund później było już 4:2: tym razem zobaczyliśmy bramkę samobójczą.
W końcówce Adam Nawałka dał szansę m.in. Maciejowi Makuszewskiemu. Skrzydłowy Lecha Poznań mógł wpisać się na listę strzelców (lub zaliczyć asystę przy trafieniu Lewandowskiego), ale w sytuacji sam na sam trafił piłką w bramkarza.
To nie zmąciło jednak radości Polaków, którzy po raz ostatni grali na mistrzostwach świata w 2006 roku.
Polska 4:2 (2:0) Czarnogóra
Bramki:Mączyński 6’, Grosicki 16’, Lewandowski 86’, Stojković 87’ (sam.) - 78’ Mugosa, 84’ Tomasević
Polska:Szczęsny - Piszczek (46. Rybus), Glik, Pazdan, Bereszyński - Błaszczykowski, Mączyński (90. Wolski), Krychowiak, Zieliński, Grosicki (89. Makuszewski) - Lewandowski.
Czarnogóra:Petković - Stojković, Klimenta, Mijušković, Tomašević - Janković, Šćekić, Vukčević, Ivanić (67. Haksabanovic), Jovović (76. Mugosa) - Bećiraj.
Widzów:57 538