Reklama
Reklama

Rene Poms: nie miało znaczenia kto stał przy linii bocznej

To zwycięstwo doda drużynie pewności siebie - przekonywał Rene Poms fot. Tomasz Szwajkowski
To zwycięstwo doda drużynie pewności siebie - przekonywał Rene Poms fot. Tomasz Szwajkowski

- Zawodnicy byli tak zaangażowani, że osoba stojąca przy linii nie miała znaczenia - mówił po wygranym spotkaniu z Legią Warszawa Rene Poms.

Austriak zastępował w roli trener zawieszonego Nenada Bjelicę. - Jestem bardzo zadowolony z gry zespołu. Od pierwszej minuty pokazaliśmy kto wygra i nie było co do tego ani przez chwilę wątpliwości - komentował drugi szkoleniowiec Lecha Poznań.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Poms po raz drugi zastąpił Bjelicę na ławce trenerskiej Lecha i znów zdobył komplet punktów. - Można dojść do wniosku, że to dobrze, iż w kolejnym meczu również poprowadzę zespół (śmiech). Pracujemy jako drużyna i wspólnie przygotowujemy się do spotkań. Zawodnicy byli tak zaangażowani, że osoba stojąca przy linii nie miała znaczenia - ocenił.

- Mecze z Legią to zawsze coś specjalnego i piłkarze przystępują do nich z wyjątkową koncentracją. Takie zwycięstwo dodaje drużynie pewności siebie oraz motywacji - zakończył Poms.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
24.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro