Rene Poms: nie miało znaczenia kto stał przy linii bocznej
- Zawodnicy byli tak zaangażowani, że osoba stojąca przy linii nie miała znaczenia - mówił po wygranym spotkaniu z Legią Warszawa Rene Poms.
Austriak zastępował w roli trener zawieszonego Nenada Bjelicę. - Jestem bardzo zadowolony z gry zespołu. Od pierwszej minuty pokazaliśmy kto wygra i nie było co do tego ani przez chwilę wątpliwości - komentował drugi szkoleniowiec Lecha Poznań.
Poms po raz drugi zastąpił Bjelicę na ławce trenerskiej Lecha i znów zdobył komplet punktów. - Można dojść do wniosku, że to dobrze, iż w kolejnym meczu również poprowadzę zespół (śmiech). Pracujemy jako drużyna i wspólnie przygotowujemy się do spotkań. Zawodnicy byli tak zaangażowani, że osoba stojąca przy linii nie miała znaczenia - ocenił.
- Mecze z Legią to zawsze coś specjalnego i piłkarze przystępują do nich z wyjątkową koncentracją. Takie zwycięstwo dodaje drużynie pewności siebie oraz motywacji - zakończył Poms.