Nenad Bjelica zawieszony. Nie poprowadzi Lecha w meczu z Legią!
Nenad Bjelica nie zasiądzie na ławce trenerskiej podczas dwóch najbliższych spotkań Lecha Poznań.
W miniony piątek, przy okazji starcia ze Śląskiem Wrocław, szkoleniowiec Kolejorza został odesłany na trybuny przez sędziego Pawła Gila. Powodem były kłótnie i zbyt żywiołowe reakcje na boiskowe wydarzenia.
W środę nad zachowaniem Bjelicy pochyliła się Komisja Ligi i nałożyła na niego karę w postacie dwóch meczów dyskwalifikacji. To oznacza, że podczas niedzielnego meczu z Legią Warszawa i kolejnej, wyjazdowej konfrontacji z Jagiellonią Białystok (już po przerwie na mecze reprezentacji) chorwacki szkoleniowiec zasiądzie na trybunach, a na ławce trenerskiej, w szatni i podczas konferencji prasowej zastąpi go jego asystent, Rene Poms.
- Każdy wie co ma robić w meczu z Legią i nie jest tak ważne kto będzie na trybunach, a kto stoi przy linii bocznej. Wszyscy są skoncentrowani i zmotywowani przed tym meczem, dlatego nie jest to takie istotne - komentował Poms w rozmowie z Lech TV.
Bjelica już drugi raz został ukarany dyskwalifikacją. Kilka miesięcy temu został odesłany na trybuny podczas meczu z Lechią Gdańsk, przez co nie mógł poprowadzić zespołu w starciu z Arką Gdynia.