PO jednak przeciwna darmowej komunikacji miejskiej dla uczniów
Jeszcze w sierpniu pojawiały się informacje, że Zjednoczona Lewica i Platforma Obywatelska są bliskie porozumienia w kwestii przyznania darmowej komunikacji miejskiej w Poznaniu dla uczniów do 18. roku życia. Dziś wiadomo, że takiej "promocji" nie będzie.
O pomyśle zrobiło się głośno na przełomie 2016 i 2017 roku. Wówczas Zjednoczona Lewica zaproponowała, by uczniowie szkół podstawowych jeździli MPK za darmo. Oznaczałoby to około 3 mln złotych mniej z biletów. Platforma Obywatelska do sprawy podeszła z dużym dystansem wskazując na zbyt duże koszty takiej "promocji".
W sierpniu sytuacja się zmieniła. Pojawiły się doniesienia, że darmowe przejazdy miałby dotyczyć wszystkich uczniów do 18. roku życia. W rozmowie z nami Marek Sternalski z PO zaznaczał jednak, że kluczowe będą wyliczenia. - To jest poważna decyzja i trzeba mieć świadomość, że niesie ze sobą poważne skutki finansowe. Nie chcemy, że to była jakaś kiełbasa wyborcza - mówił Sternalski.
Na wtorkowej sesji Rady Miasta okazało się jednak, że szans na darmową komunikację miejską dla uczniów nie ma. - Takie całościowe rozwiązanie kosztowałoby kilka milionów złotych rocznie i pan prezydent powiedział, że miasta w tej chwili na takie rozwiązanie nie stać - tłumaczy obecnie Sternalski. Wyliczenia pokazują, że "promocja" uszczupliłaby o 7 mln złotych wpływy do budżetu rocznie.
Platforma Obywatelska nie poparła więc we wtorek na sesji Rady Miasta pomysłu z darmową komunikacją. W zamian zaproponowała zmiany w dopłatach do miejskich żłobków. Obecnie dopłaty w wysokości około 700 złotych miesięcznie otrzymuje około 1800 dzieci. Po zmianach dopłata miałaby być nieco niższa (600 złotych), ale trafiłaby do 2100 dzieci.
Najpopularniejsze komentarze