Jacek Jaśkowiak o reelekcji: Nie jestem do końca pewny, jaki będzie wynik najbliższych wyborów samorządowych
Na łamach tygodnika Przegląd opublikowano tekst na temat ruchów miejskich. Jednym z bohaterów tekstu jest Jacek Jaśkowiak, który mówi o zmianach wprowadzanych za jego kadencji w Poznaniu.
Tekst poświęcony jest działalności ruchów miejskich, a autor przyznaje, że Poznań jest największym miastem, w którym postulaty ruchów miejskich są wprowadzane w życie. Za ich realizację ma odpowiadać właśnie Jacek Jaśkowiak, który jak przypomina Przegląd swoją karierę zaczynał właśnie w stowarzyszeniu My Poznaniacy, z którego list po raz pierwszy startował na prezydenta Poznania. Udało się dopiero w 2014 roku, kiedy został prezydentem z ramienia Platformy Obywatelskiej, ale wówczas nie zapomniał o swoich korzeniach. Stanowisko jednego z wiceprezydentów powierzył wywodzącemu się z ruchów miejskich Maciejowi Wudarskiemu, a do Urzędu Miasta sprowadził sporą grupę miejskich aktywistów.
Sam Jacek Jaśkowiak przyznaje, że największy opór budzą kwestie związane z komunikacją w mieście, a część mieszkańców sprzeciwia się takim pomysłom jak strefa tempo 30, tworzenie buspasów czy likwidacja nielegalnych miejsc parkingowych - Bardzo łatwo politykom opozycyjnym z PiS mówić, że chcę przesadzić wszystkich na rowery. Kapitał polityczny można też zbić na obronie miejsc parkingowych czy walce z buspasami, bo one jakoby zwężają ulice - mówi Jaśkowiak i dodaje, że już wiele osób dało się przekonać, że takie zmiany w rzeczywistości działają na korzyść większości mieszkańców - Poznań jest swego rodzaju poligonem doświadczalnym. Jeśli nam się uda, w innych miastach również się przekonają, że postulaty ruchów miejskich mogą być wdrażane z powodzeniem. W dużych miastach potrzeba dziś edukacji. Bez niej niczego nie dokonamy. Musimy pokazywać, że transport publiczny, korzystanie z autobusów i tramwajów to wymierna korzyść dla mieszkańców, a rowerzysta nie jest niczyim wrogiem - wyjaśnia prezydent Poznania.
Jednocześnie Jacek Jaśkowiak przyznaje, że daleki jest od kalkulowania przez pryzmat poparcia w kolejnych wyborach - Nie jestem do końca pewny, jaki będzie wynik najbliższych wyborów samorządowych i czy to, do czego przekonujemy innych, zakończy się sukcesem - stwierdza Jaśkowiak.
Najpopularniejsze komentarze