MUKS wygrał, ale nie awansował
W drugim meczu Pucharu Polski poznańskie koszykarki pokonały zespół PKM Duda Leszno, ale nie zdołały odrobić punktowej straty z poprzedniego spotkania.
Aby awansować do dalszej fazy rozgrywek, zawodniczki MUKS-u musiały rzucić szesnaście punktów więcej niż przeciwniczki z Leszna. Niestety, poznanianki wygrały "tylko" dwunastoma punktami i to goście mogli cieszyć się z pozostania w Pucharze.
Od początku mecz był bardzo wyrównany, ale kibice zebrani na popularnej "Chwiałce" nie oglądali porywającego widowiska. Obie drużyny potraktowały to spotkanie raczej "szkoleniowo", by poćwiczyć niektóre elementy gry. W pierwszej kwarcie lepsze - jednym "oczkiem" - były leszczynianki. W drugiej odsłonie gospodynie, dzięki skutecznej grze Howard, wyszły na dwupunktowe prowadzenie - 38:36.
Po przerwie znowu lepiej zagrały przyjezdne - dobrze prezentowały się Makowska i Talarczyk. W MUKS-ie celnie rzucała Rezler. Ostatnia partia przyniosła najwięcej emocji. Duda prowadziła trzema punktami i wydawało się, że nic nie zagrozi ich zwycięstwu. Wtedy do odrabiania strat zabrały się podopieczne trenerki Jabłońskiej. W ciągu kilku chwil zdołały nie tylko dogonić rywalki, ale także uzyskać większą przewagę. Niestety, na powiększenie dorobku nie starczyło jednak czasu. Ostatecznie MUKS wygrał 80:68, ale toopięć punktów za mało, by awansować.
W środowym meczu nie zagrała nowa zawodniczka MUKS-u - Lindsey Hugstad. Prawdopodobnie w sobotę - w meczu przeciwko Wiśle Kraków - Amerykana pokaże się poznańskiej publiczności.
MUKS Poznań - PKM Duda Leszno 80:68 (20:21, 18:15, 13:18, 29:14)
MUKS: Howard 18, Antczak 17, Durak 17, Rezler 8, Nieznalska 7, Mądra 4,Furmańczak 4, Mićków 3, Najtkowska 2, Skowronek 2
DUDA: Makowska 11, Budnik 10, Król 12, Krysiewicz 9, Siwczak 8, Talarczyk 6, Koc 6, Soroczyńska 3, Krzywicka 3