Przychody polskich klubów: Lech na drugim miejscu, gigantyczna przewaga Legii
Firma EY Polska przygotowała raport "Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu 2017", informujący o sytuacji finansowej polskich klubów.
Co ważne, po raz pierwszy tego typu publikacja zawiera dane za konkretny sezon, a nie rok kalendarzowy.
Z raportu wynika, że Lech Poznań w sezonie 2016/16 wypracował zysk netto na poziomie 11,35 miliona złotych. To drugi wynik w lidze, za Legią Warszawa (74,39 mln zł), ale przed Jagiellonią Białystok (11,28 mln zł). Największą stratę zanotowała Lechia Gdańsk (-19,53 mln zł).
Lech na transferach zarobił w ubiegłym sezonie 22,5 mln zł (najlepsza Legia 47,5 mln zł). W raporcie nie są ujęte jednak transakcje dotyczące Dawida Kownackiego, Jana Bednarka czy Tomasza Kędziory, dzięki którym Kolejorz ma spore szanse na zdystansowanie pod tym względem swoich rywali w kolejnym raporcie.
Przychody ze sponsoringu i reklamy to w przypadku Lecha 15,45 mln zł. Daje to trzecie miejsce w lidze za Legią (25,28 mln zł) i Zagłębiem Lubin (14,45 mln zł).
W rankingu finansowym (punkty przyznawano w nim za wysokość przychodów, wskaźnik płynności, udział kapitału obcego w kapitale całkowitym i wskaźnik dywersyfikacji przychodów) zwyciężyła Cracovia, przed Legią i Lechem.
Ogólny przychód Lecha sezonie 2016/17 wyniósł 75,081 mln zł. Na konto Legii trafiło w tym czasie ok. 281 mln zł, Lechii Gdańsk 43,5 mln zł, a Cracovii 42,5 mln zł.
Według EY Polska Kolejorz może pochwalić się najwyższym w lidze wskaźnikiem dywersyfikacji przychodów, a w klasyfikacji marketingowo-medialnej zajął drugą lokatę (za Legią).
Średnia frekwencja na poziomie 19,632 kibiców pojawiających się na INEA Stadionie dała drugie miejsce w lidze (za Legią, 20 456 widzów na mecz).
Fani Kolejorza kupili w ubiegłym sezonie 5000 replik klubowych koszulek. Lepsze wyniki osiągnęły tylko Cracovia (7 714) i Legia (22 000).
Pełen raport można znaleźć tutaj.