Trwa remont przedszkola zniszczonego przez pożar. Dzieci nie wrócą do budynku 1 września
Do pożaru przedszkola przy ulicy Wiązowej doszło w kwietniu tego roku. Nadzór budowlany zdecydował wówczas o zamknięciu budynku, a miasto zapowiadało, że zrobi wszystko, żeby dzieci wróciły do budynku wraz z nowym rokiem szkolnym. Już dziś wiadomo, że tak się nie stanie.
Do pożaru doszło 25 kwietnia po godzinie 15.00. Ogień pojawił się najpierw na poddaszu, ale bardzo szybko się rozprzestrzenił. Ostatecznie po ugaszeniu pożaru budynek został zamknięty przez nadzór budowlany, a inspektorzy stwierdzili, że uszkodzenia są poważne i obiekt nie nadaje się do użytku.
Miasto natychmiast zadecydowało o przeniesieniu przedszkolaków do okolicznych placówek i zapowiadało, że zrobi wszystko, żeby mogły one wrócić do swojego przedszkola wraz z nowym rokiem szkolnym. We wtorek Gazeta Wyborcza poinformowała, że ten termin jest już nieaktualny -W lipcu miasto wyłoniło w przetargu wykonawcę i aktualnie prowadzone są intensywne prace remontowe - powiedziała w rozmowie z gazetą Hanna Surma, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta.
Z informacji GW wynika, że prace zakończą się najwcześniej pod koniec września, a ich koszt wyniesie ponad 1,3 mln złotych.