Probierz o Bjelicy: mnie za takie wyniki powiesiliby za jaja
Dodano piątek, 4.08.2017 r., godz. 16.17
- Mnie na miejscu Bjelicy powiesiliby za jaja - mówił na konferencji przed meczem z Lechem Poznań trener Cracovii, Michał Probierz.
Pasy podejmą Kolejorz w najbliższą niedzielę. - Czeka bas bardzo trudny pojedynek. Nie ma co ukrywać, że Lech będzie na pewno bardzo zdeterminowany po odpadnięciu z eliminacji Ligi Europy. W czwartkowym meczu było widać, że mają moc, nie wykorzystali wielu sytuacji - mówił szkoleniowiec Cracovii. - My jednak również mamy swój plan na to spotkanie, chcemy zagrać agresywnie i narzucić swoje tempo gry, bo ostatni mecz na pewno dużo zespół Lecha kosztował. Na pewno trener Bjelica wprowadzi rotację i musimy być czujni - dodał.
Probierz wszedł do sali konferencyjnej w ciemnych okularach, które po chwili zdjął. Miał to być symbol "przejrzenia na oczy" w kwestii polskiej piłki. Spotkanie z dziennikarzami trener rozpoczął od kilkuminutowego wywodu m.in. na temat występu naszych klubów w europejskich pucharach.
W przeszłości Probierz chłodno wypowiadał się o zagranicznych trenerach. W piątek zapytano go o osobę Nenada Bjelicy. - Ja akurat bardzo lubię Nenada, bo jest fajnym gościem. Gdyby jednak Probierz prowadził Lecha, przegrał w finale Pucharu Polski, zajął trzecie miejsce w lidze i odpadł w pucharach to by go, za przeproszeniem, na jajach powiesili - stwierdził bez ogródek trener Pasów.
Zapis całej konferencji można obejrzeć w klubowe telewizji krakowskiego klubu.