Lech wypożyczył piłkarza swojemu rywalowi z eliminacji Ligi Europy
Jakub Serafin nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w kadrze Lecha Poznań i ponownie został wypożyczymy do innego klubu.
W sezonie 2016/17 środkowy pomocnik był wypożyczony do pierwszoligowej Bytovii Bytów, dla której rozegrał 30 spotkań. Okres przygotowawczy przed nowymi rozgrywkami przepracował pod okiem Nenada Bjelicy, ale nie spisywał się na tyle dobrze, żeby walczyć o pierwszy skład Kolejorza.
Serafin otrzymał ofertę wypożyczenia z norweskiego FK Haugesund i zdecydował się ją przyjąć. Umowa będzie obowiązywać do końca czerwca 2018 roku, ale Kolejorz będzie mógł ściągnąć zawodnika już zimą.
- W FK Haugesund Jakub będzie miał okazję nie tylko rozwinąć się piłkarsko, ale też nabrać szlifów w szybkiej i intensywnej piłce skandynawskiej. Będzie mógł również zdobyć doświadczenie i dojrzeć w klubie, który walczy o medale w swoim kraju, a do tego prezentuje znacznie wyższy poziom, niż polski pierwszoligowy. Cieszymy się też, że dobrze znamy już klubem z Haugesund, to daje nam pewność, że trafił w dobre dla siebie i Lecha miejsce - tłumaczył na łamach lechpoznan.pl wiceprezes Piotr Rutkowski.
Lech rywalizował z FK Haugesund w II rundzie eliminacji Ligi Europy. W Norwegii Kolejorz przegrał 2:3, ale u siebie zwyciężył 2:0 i awansował do kolejnej fazy.Liga norweska gra systemem wiosna-jesień, a nowy klub Serafina zajmuje w niej 5. lokatę.