Po nocnej awanturze w Sejmie: poznaniacy ponownie chcą się spotkać na placu Wolności
Po tym jak nocne obrady Sejmu zostały przerwane po awanturze, posłowie ponownie pojawią się na sali o 9.00 rano w środę. Odbędzie się głosowanie nad skierowaniem do sejmowej komisji projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Poznaniacy już mobilizują się, by ponownie spotkać się na placu Wolności w obronie niezawisłości sądów.
Po burzliwej dyskusji na temat poselskiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym, przed północą we wtorek rozpoczęło się drugie czytanie tego projektu. Stanisław Piotrowicz z PiS zgłosił kilka poprawek - m.in. zwiększających rolę prezydenta. Ma on m.in. decydować o regulaminie Sądu Najwyższego, a także decydować o tym, którzy sędziowie pozostaną w Sądzie Najwyższym (wcześniej miał o tym decydować minister sprawiedliwości).
Opozycja głośno wyrażała swój sprzeciw wobec postępowań partii rządzącej. Platforma Obywatelska zarzuca PiS dzielenie narodu, wprowadzenie modelu PRL-owskiego, kłamanie i manipulowanie. Poseł PO Borys Budka zwrócił uwagę Jarosławowi Kaczyńskiemu, że gdy żył jego brat, nie próbował podnosić ręki na wymiar sprawiedliwości. Dziś natomiast Lecha Kaczyńskiego nie ma, a PiS chce zniszczyć w Polsce demokrację. Jarosław Kaczyński nie wytrzymał i wszedł na mównicę. - Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata, niszczyliście go, zamordowaliście go, jesteście kanaliami - zwrócił się do opozycji. Choć posłowie opozycji wnioskowali o przerwę, by "dać szansę szefowi PiS na przeprosiny", ostatecznie obrady kontynuowano.
Głosowanie nad skierowaniem do sejmowej komisji projektu ustawy o Sądzie Najwyższym ma się odbyć po wznowieniu obrad o 9.00 rano. Tymczasem poznaniacy już w nocy zaczęli się mobilizować, by w środę wieczorem ponownie przyjść na plac Wolności i utworzyć Łańcuch Światła w obronie niezawisłości sądów. - Zapraszamy wszystkich poznaniaków do pokojowego protestu przeciwko niebezpiecznym zmianom w sądownictwie. Nie możemy się zgodzić na ręczne sterowanie wymiarem sprawiedliwości przez ministra sprawiedliwości (tego, czy kolejnego). Musimy stawić opór bo inaczej sądy będą orzekały na korzyść władzy, a nie obywatela. Musimy bronić prawa do sprawiedliwego sądu dla każdego. Oczekujemy wycofania się Prawa i Sprawiedliwości ze zmian KRS i SN. Chcemy weta - piszą organizatorzy protestu. Obecność o 21.00 na placu potwierdziło już ponad 400 osób.
Najpopularniejsze komentarze