Poćwiartowane zwłoki w grobie na poznańskiej Śródce
Odkrycia nietypowego pochówku dokonali archeolodzy pracujący na terenie Śródki. W jednym z wykopów odkryto przepołowione zwłoki.
Poznańscy archeolodzy prowadzą badania na terenie przedchrześcijańskiej osady, która później została zamieniona w jeden z pierwszych chrześcijańskich cmentarzy. Do tej pory odkryto już kilkaset pochówków, a w środę archeolodzy pochwalili się nietypowym odkryciem. Okazało się, że odkryto szczątki zmarłego, którego zwłoki zostały pochowane w przynajmniej dwóch częściach -W pierwszej kolejności odkryliśmy czaszkę, a ze względu na brak pozostałej części szkieletu uznaliśmy, że spoczywa na złożu wtórnym. Ten ujawnił się dopiero po zdjęciu kolejnej warstwy - dolna część, z silnie podgiętymi nogami, spoczywała na pośladkach, podczas gdy górna, umieszczona pod kątem w stosunku do osi wyznaczonej przez miednicę i kość krzyżową - na brzuchu. Ponieważ nie jest możliwe takie odkształcenie szkieletu w trakcie depozycji lub zalegania w jamie grobowej uznaliśmy, że przed złożeniem osobnik z grobu 332 został przecięty na wysokości pasa - wyjaśniają archeolodzy. To jednak niejedyna anomalia -Silne odgięcie czaszki i umieszczenie w zębach fragmentu ceramiki może sugerować, że i tę część szkieletu umieszczono niezależnie, wieńcząc niejako dzieło tego makabrycznego pochówku.
To już kolejny nietypowy pochówek odkryty na Śródce. Wcześniej odkryto szczątki z wyłamaną żuchwą i barkiem oraz obciążone kamieniem na wysokości kolan. Zdaniem archeologów zaprezentowany w środę pochówek wskazuje, że zwłoki mogły należeć do ofiary jakiejś kaźni. Popularna jest też teoria, że są to pochówki antywampiryczne, a pośmiertne zabiegi miały uniemożliwić zmarłym powrót do świata żywych.