Zepsuł się autobus wiozący białoruskie dzieci: noc spędziły na Chwiałce
Kilkudziesięcioosobowa grupa dzieci i ich opiekunów z Białorusi spędziła noc w obiektach POSiR przy ul. Chwiałkowskiego. Wszystko przez zepsuty autobus.
W poniedziałkowy wieczór pracownicy Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji zauważyli autobus na białoruskich rejestracjach, który przez kilka godzin stał na placu pomiędzy pływalnią Chwiałka a stadionem Szyca. Okazało się, że autokar uległ awarii, a kierowcy nie mogli samodzielnie poradzić sobie z naprawą. - Wadliwą częścią okazał się wał, który trzeba było zespawać. Ze względu na stary typ autokaru na miejscu ciężko było o nową, zamienną część - mówił Błażej Daracz z POSiR.
Decyzją dyrektora Zbigniewa Madońskiego 58 dzieci w wieku 8-18 lat i 7 opiekunów zostało ulokowanych na noc w Hali A, gdzie dostarczono materace i karimaty. Białorusinom udostępniono również prysznice i toalety, a także zapewniono jedzenie i picie.
We wtorkowy poranek podjęto próbę naprawy autobusu. - Ostatecznie udało się w jednym z podpoznańskich warsztatów pospawać wał. Obecnie czekamy na jego dostarczenie i montaż. Dzieci w tym czasie bawią się na Chwiałce, między innymi grając w koszykówkę - wyjaśnił Daracz.
Mechanicy liczą, że około godz. 17 uda się zakończyć naprawę, a Białorusini ruszą w podróż do ojczyzny. To ważne, bo dzisiaj wygasają ich wizy. Wycieczka wraca z wymiany w Niemczech.
Najpopularniejsze komentarze