Reklama
Reklama

Tadeusz Dziuba: skrupulatnie wykonywałem swoją pracę

Wojewoda Tadeusz Dziuba i jego pracownicy powoli żegnają się z urzędem. Ostatnie dni kadencji to czas na podsumowania. Wojewoda recenzuje media, które przez dwa lata recenzowały jego. I twierdzi, że był oceniany zbyt surowo.

Kadencja wojewody dobiega końca, ale praca w urzędzie nie ustaje. ChoćTadeusz Dziubajuż żadnych strategicznych decyzji nie podejmuje, to tempo pracy nie zmalało. Tym bardziej, żeustępujący wojewoda uchodzi za bardzo wymagającego szefa. Bardzo wysoko stawiający poprzeczkę, wysokiej próby profesjonalista, jeden z najlepszych urzędników państwowych z jakimi kiedykolwiek przyszło mi pracować - ocenia swojego szefa jego doradca Michał Fijałkowski. Ostatnie dni to najlepszy czas na podsumowania i oceny. Tadeusz Dziuba twierdzi, że sprawdził się na stanowisku wysokiego urzędnika państwowego. Jak mówi, jego praca miała charakter organiczny. Wetowanie uchwał Rady Miasta poprawiło ich jakość i zmusiło miejskich urzędników do wnikliwego studiowania prawa. Jest znacząca różnica,znacząca poprawa w stanowieniu prawa miejscowego tylko dzięki temu, że ta funkcja nadzorcza była sprawowana precyzyjnie - ocenia Tadeusz Dziuba.

Według definicji wojewoda jest przedstawicielem administracji rządowej w terenie. Tyle, że w historii tego stanowiska wyraźnie widać, że każdy z wielkopolskich wojewodów w inny sposób rozumiał piastowanie tego urzędu. Zdaniem Andrzeja Nowakowskiego wojewoda powinien być i urzędnikiem państwowym i mediatorem między samorządem a rządem. Musi rozwiązywać problemy środowiska,w którym pracuje bo podatnicy płacą mu za to. Oczywiście, czasami dochodzi do konfliktów wewnętrznych; czyzachowywać się jak wojewoda i nie sprzyjać pewnym rozwiązaniom rządowym, czy samorządowym - tłumaczy były wojewoda Andrzej Nowakowski. Tymczasem PO zapowiada, że będzie zabiegała o zmniejszenie kompetencji Urzędu Wojewódzkiego i przekazanie ich Urzędowi Marszałkowskiemu. Od prawiedwóch lat obowiązuje ustawa kompetencyjna, która ogranicza zakres działań wojewody, a zwiększa rolę władz samorządowych.

Natomiastw poznańskim Urzędzie Miasta słabo ocenia się współpracę z ustępującym wojewodą. Za ostatniej kadencji trudno nazwać tą współpracę inaczej niż fatalną - przyznaje rzecznik prezydenta Poznania Anna Szpytko. Tadeusz Dziuba, w pamięci urzędników miejskich, zapisze się między innymi jako recenzent. Opinie na temat ich pracy, w których kwestionował ich kompetencje, liczyły nawet kilkanaście stron.Uchylane przez wojewodę uchwały kończyły bieg w sądzie administracyjnym. Wyroki zwykle były korzystne dla magistratu. Zdaniem sądu wojewoda zbyt dużą wagę przywiązywał do wytycznych do studium zagospodarowania przestrzennego. Przykładem tego są plany zagospodarowania stadionu przy Bułgarskiej. Zdaniem prawników wojewoda za bardzo skupiał się na szczegółach. Przykładowo wojewoda wskazał, że tereny dróg wewnętrznych oznaczono kolorem białym podczas gdy powinny być, jego zdaniem, jasno szare - przypomina Natalia Weremczuk, radca prawny Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Według wojewody mowa o konflikcie z miastem ma miejsce tylko w komentarzach dziennikarzy, a jego praca owocowała podwyższeniem prawnego poziomu miejskich uchwał.

Cały czas nie wiadomo kto zastąpi Tadeusze Dziubę. Platforma Obywatelskazwleka z podaniem nazwisk potencjalnych kandydatów. Wydawłao się, że Jerzy Stępień - jako członek PO i doświadczony samorządowiec - ma największą szansę. Teraz do giełdy nazwisk dołączył Grzegorz Wybieralski - dyrektor PKO BP w Śremie.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Zmieniono stopień ostrzeżenia IMGW w Wielkopolsce!
22℃
15℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
17.04 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro