Jacek Jaśkowiak do gwiżdżącego tłumu: "Szkoda, że nie byli Państwo w kościele"
W trakcie uroczystych obchodów 61. rocznicy Poznańskiego Czerwca, nie obyło się bez incydentów. Prezydent miasta Jacek Jaśkowiak stanowczo zareagował na gwizdy tłumu.
O godzinie 18:30 pod Poznańskimi Krzyżami rozpoczęła się główna uroczystość upamiętniająca obchody 61. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 r. uroczystość została poprzedzona mszą św. w kościele oo. Dominikanów w intencji Ofiar Czerwca "56 . Obchody rozpoczęły się od sygnału syren i odśpiewania hymnu. Później głos zabrali Jacek Jaśkowiak prezydent Poznania, Andrzej Sporny - przewodniczący Związku Powstańców Poznańskiego Czerwca 1956 r. "Niepokonani" oraz Jarosław Lange, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność".
Podczas obchodów nie obyło się bez incydentów. Kiedy zaczęto wyczytywać nazwiska uczestników związanych z Platformą Obywatelską z tłumu słychać było głośne gwizdy oraz okrzyki między innymi "złodzieje". Na takie zachowanie natychmiast ostro zareagował prezydent Poznania. Szkoda, ze nie byli Państwo w kościele. Było piękne kazanie arcybiskupa Gadeckiego, być może zrozumieliby Państwo coś z tego kazania - powiedział do gwiżdżącego tłumu na początku swojego przemówienia Jacek Jaśkowiak. Gwizdy i okrzyki było można było usłyszeć również podczas składania kwiatów pod Poznańskimi Krzyżami.
Najpopularniejsze komentarze