Taksówkarze ponownie zamówili Ubera, a po kursie wezwali policję
Poznańscy taksówkarze po raz kolejny zamówili przejazd za pomocą aplikacji UBER, a kiedy kierowca odmówił wydania paragonu, wezwali policję. Kierowca UBER-a został ukarany.
Już w ubiegłym tygodniu informowaliśmy o taksówkarzach, którzy w ramach walki - z ich zdaniem nielegalną konkurencją - zamawiają przejazd UBER-em, a kiedy kierowca odmawia wystawiania paragonu, wzywają policję. Kolejną taką akcję członkowie Stowarzyszenia Zawodowego Poznańskich Taksówkarzy przeprowadzili we wtorek -Dzisiaj ponownie poprosiliśmy o paragon. Niestety, kierowca nie chciał nam go wydać. W związku z powyższym poprosiliśmy policję o sprawdzenie tego przewoźnika. Panowie Policjanci nie mieli zastrzeżeń, ale w związku z tym, że był to odpłatny przewóz osób, zawiadomili WITD, która kontroluję taką działalność - wyjaśniają przedstawiciele stowarzyszenia.
Kierowcy UBER-a nie wystawiają paragonów, gdyż faktura za przejazd przesyłana jest drogą elektroniczną. Taksówkarze podkreślają natomiast, że zgodnie z obowiązującym prawem przewozy osób może wykonywać tylko licencjonowany taksówkarz, a pojazd przeznaczony do licencjonowanego przewozu osób musi być odpowiednio oznakowany oraz wyposażony w taksometr i kasę fiskalną.
Z informacji przekazanych przez taksówkarzy wynika, że kierowca wykonujący nielicencjonowany przewóz został ukarany karą o wysokości 10000 złotych.
Najpopularniejsze komentarze