Awarie samolotów SAS nie wpłynęły na pracę Ławicy
Skandynawskie linie lotnicze SAS zawiesiły w poniedziałek prawie 60 lotów. Powodem była konieczność wymiany awaryjnych samolotów. Ta informacja wywołała spore poruszenie wśród pasażerów latających z Poznania do Kopenhagi. Ten rejs obsługuje właśnie SAS.
Wczorajsze problemy skandynawskiego przewoźnika SAS związane z wymianą awaryjnej floty zaniepokoiły pasażerów. Również tymi poznańskimi, bo SAS kursuje między Poznaniem a Kopenhagą. Przedstawiciele linii w Poznaniu byli małomówni, jednak warszawski oddział firmy wydał oświadczenie, w którym zapewnia, że awarie się już nie powtórzą. A sam incydent, jak twierdzą, nie będzie miał wpływu na jakość połączeń między Poznaniem a stolicą Danii. Ponieważ połączenie z Poznania jest obsługiwane przez inny samolot typu CRJ200 zabierający na pokład 50 pasażerów i SAS oficjalnie poinformował, że połączenie z Poznania będzie realizowane zgodnie z rozkładem lotów - wyjaśnia rzecznik Ławicy Hanna Surma.
Dobrą wiadomością jest też nowe połączenie z Barceloną. Jużwe wtorekz Ławicy wyleci pierwszy samolot RYANAIR do Girony, położonej 80 kilometrów od Bareclony. Władze Ławicy nie ukrywają radości, bo stolica Katalonii to światowa metropolia konkurująca w świecie biznesu z choćbyLondynem, Paryżem i Rzymem. Linia lotnicza RYANAIR dokonała obliczeń, że w przeciągu pierwszego roku funkcjonowania tego połączenia przewiezie około 40 tysięcy pasażerów - mówi Hanna Surma.
Barcelona to nie jedyne wielkie miasto, które uzyska połączenie z Poznaniem. Już w dzień Wszystkich Świętych pierwsi pasażerowie wylądują na lotnisku Beauvais pod Paryżem, a dzień później na rzymskim Ciampino.