Reklama
Reklama

Lech - Wisła: Kolejorz musi wygrać i liczyć na wpadkę rywali

fot. Tomasz Szwajkowski, archiwum
fot. Tomasz Szwajkowski, archiwum

Lech Poznań wciąż ma szanse na zdobycie mistrzostwa Polski. Musi jednak pokonać Wisłę Kraków i nasłuchiwać wyników z innych stadionów.

Legia Warszawa zgromadziła do tej pory 40 punktów, a Jagiellonia Białystok, Lechia Gdańsk i Kolejorz po 38. W niedzielę zespoły z czołowej czwórki zagrają z niżej notowanymi rywalami i każda strata punktów będzie oznaczać odpadnięcie z mistrzowskiego peletonu.

W najlepszej sytuacji są legioniści, którzy w razie zwycięstw w dwóch ostatnich kolejkach nie będą musieli oglądać się na rywali i zapewnią sobie tytuł. Pozostałe zespoły muszą liczyć na potknięcie rywali.

Kolejorz o 18:00 podejmie Wisłę Kraków. Każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy oznaczać będzie (najprawdopodobniej) nie tylko koniec marzeń o tytule, ale i mocne ograniczenie szans na miejsce premiowane grą w europejskich pucharach.

Jak w tej sytuacji odnajduje się zespół Nenada Bjelicy? - Mistrzostwo nie jest w naszych rękach, ale musimy walczyć i wygrać nasz mecz. Na tym się koncentrujemy i tylko to jest ważne - zapewnił szkoleniowiec.

Goście zapowiadają, ze chcą wygrać na INEA Stadionie, choć walczą już co najwyżej o 5. miejsce w tabeli. Chorwat nie ukrywał, że Biała Gwiazda to groźny rywal. - Z Lechią grali bardzo dobrze, zremisowali z Lechią. To silny zespół, mają w swoim składzie wielkich liderów, takich jak Małecki czy Głowacki. Wiemy, że to będzie ciężki mecz, bo Wisła zagra o zwycięstwo - stwierdził.

Pierwszy gwizdek na INEA Stadionie o 18:00. W sprzedaży wciąż są bilety - w sobotę swoje wejściówki miało już ponad 20 tysięcy widzów.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
11.50 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro