F-16 z Poznania przechwyciły rosyjski samolot szpiegowski nad Bałtykiem
Pod koniec kwietnia pisaliśmy o myśliwcach F-16 z poznańskich Krzesin, które wyleciały nad Bałtyk, by pełnić dyżur bojowy w ramach misji NATO dotyczącej nadzoru przestrzeni powietrznej państw bałtyckich. Samoloty przechwyciły rosyjski samolot szpiegowski.
Jak informuje portal defence24.pl, jest to pierwsza taka akcja F-16 nad Bałtykiem w ramach PKW Orlik 7. Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20M. Do incydentu doszło 15 maja. - Samoloty stacjonujące w krajach bałtyckich dwukrotnie startowały do przechwycenia maszyn, które miały wyłączone transpondery i nie reagowały na próby nawiązania łączności radiowej - wyjaśnia defence24.pl.
Jako pierwsze do akcji ruszyły hiszpańskie F-18A stacjonujące z Estonii. Ich celem był rosyjski bombowiec Su-24M z Kaliningradu. Kilkadziesiąt minut później w powietrze wzniosły się polskie F-16 stacjonujące obecnie na Litwie - zidentyfikowały nad Bałtykiem rosyjską maszynę Ił-20M i wróciły do bazy. Defence24.pl wyjaśnia, że samoloty Ił-20 są wykorzystywane do "prowadzenia kompleksowego rozpoznania w strefie przygranicznej".
Przypomnijmy, że 4 myśliwce z Krzesin rozpoczęły służbę nad Bałtykiem 1 maja. Patrolują wschodnią granicę sojuszu. Do końca sierpnia w misji weźmie udział 140 żołnierzy, głównie z Poznania. Samoloty patrolują niebo nad Estonią, Litwą i Łotwą przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.