Reklama
Reklama

Kacper Ch. obciąża Adama Z.: "w żartach mówił, że Ewa stała się syrenką i odpłynęła do Bałtyku"

Kacper Ch. w trakcie zeznawania
Kacper Ch. w trakcie zeznawania

Przed sądem zeznawali we wtorek Paweł P. i Kacper Ch. To dwaj nowi świadkowie w sprawie zabójstwa Ewy Tylman, których chciała przesłuchać prokuratura. Zetknęli się z Adamem Z. w areszcie. Już w trakcie procesu stwierdzili, że Z. przyznał im się wtedy do zabójstwa kobiety.

Zeznania Pawła P. zostały utajnione. Można było natomiast poznać treść zeznań Kacpra Ch., skazanego na 15 lat więzienia za zabójstwo swojego byłego chłopaka. Siedział z Adamem Z. w jednej celi. Przyznał, że wielokrotnie rozmawiał z Z. na temat sprawy Ewy Tylman. - Mówiłem mu o moim życiu, o mojej sprawie. Po pewnym czasie przyznałem mu się, że zabiłem swojego partnera. Wydaje mi się, że zaczął mi ufać, nasze relacje się zacieśniały - tłumaczył.

To w maju ubiegłego roku miała mieć miejsce najważniejsza rozmowa Adama Z. i Kacpra Ch. Ch. twierdzi, że zapytał Z. co się stało, bo "chyba nie jest taki niewinny, na jakiego pozuje". - I wtedy przyznał mi się, że zabił Ewę Tylman. Mówił, że szli ul. Mostową, potem Ewa mu się wyrwała. Zaczął za nią biec. W pewnym momencie chwycił ją, Ewa straciła równowagę i upadła. Mówił, że był zestresowany, nie wiedział co się dzieje. Chwycił Ewę Tylman i wrzucił ją do Warty - dodał Kacper Ch.

Na tym nie koniec. Ch. zdradził, że Z. sam wyrzucił dowód osobisty Ewy Tylman, gdy ocknął się po tym, co się stało i zaczął uciekać z miejsca zdarzenia. Dowód miał znaleźć się wcześniej w jego kieszeni, kiedy z Ewą zbierali rzeczy, które wypadły jej z torebki. Przypomnijmy, że dowód osobisty Tylman znaleziono przy AWF i nie udało się wyjaśnić jak się tam znalazł.

Poruszono również kwestię domniemanego pobicia przez policjantów Adama Z. Zdaniem Kacpra Ch. Adam Z. przyznał się, że zmyślił pobicie. Miało być pretekstem do zdeprecjonowania wcześniejszego przyznania się do winy. A właśnie to przyznanie się do winy w trakcie nieprotokołowanej rozmowy z policjantami jest najmocniejszym dowodem w sprawie.

Kacper Ch. zdradził też kilka innych szczegółów z życia za kratami z Adamem Z. Mężczyzna miał m.in. żartować, że ciała Tylman nie znajdą w Warcie, bo "jak Ewa wpadła do wody, stała się syrenką i odpłynęła w stronę Bałtyku".

Dlaczego dopiero teraz Ch. postanowił zeznawać w sprawie Adama Z.? - Wcześniej nie chciałem się w to mieszać. Chciałem wierzyć, że Adam jest niewinny, i że jest wartościowym człowiekiem - mówił. Dodał, że nie jest to sposób na ewentualne obniżenie swojego wyroku za zabójstwo byłego partnera, a "obywatelski obowiązek".

Adam Z. nie przyznaje się do zabójstwa. Po zeznaniach Kacpra Ch. stwierdził, że nie rozmawiał z nim o sprawie Ewy Tylman. Kolejna rozprawa odbędzie się w czerwcu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
15.31 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro