F-16 wylatują z Poznania. Będą pilnować przestrzeni powietrznej państw bałtyckich
Cztery myśliwce F-16 stacjonujące w poznańskich Krzesinach w czwartek wylecą nad Bałtyk. Przez cztery miesiące będą pełnić dyżur bojowy w ramach misji NATO dotyczącej nadzoru przestrzeni powietrznej państw bałtyckich.
Samoloty pożegnano w bazie na terenie Krzesin w środę, ale wylecą z Poznania w czwartek. Służbę nad Bałtykiem rozpoczną 1 maja. Będą patrolować wschodnią granicę sojuszu. To pierwszy raz, gdy polskie F-16 będą latać nad Morzem Bałtyckim. - To misja niezwykle ważna, bo jest to zapewnienie bezpieczeństwa państwa bałtyckich już po raz siódmy. Jest to jednak misja historyczna ze względu na to, że jest realizowana na samolotach typu F16 - mówi generał Jarosław Mika, dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Do końca sierpnia w misji weźmie udział 140 żołnierzy, głównie z Poznania. Samoloty będą patrolować niebo nad Estonią, Litwą i Łotwą przez siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. To istotne zadanie, bo jest to wschodnia granica sojuszu. - Nie mogę wszystkiego powiedzieć, ale zdarzają się naruszenia przestrzeni powietrznej i po to właśnie tam jesteśmy razem z komponentem hiszpańskim. My stanowimy główną parę dyżurną - mówi ppłk Piotr Ostrouch, dowódca kontyngentu Orlik 7. To Polacy są tu żołnierzami wiodącymi, a tym samym będą odpowiadać za bezpieczeństwo w tym rejonie.
Najpopularniejsze komentarze