Reklama
Reklama

Powiadomił służby ratunkowe o poważnym wypadku, którego... nie było

Na początku kwietnia służby ratunkowe z powiatu kaliskiego zostały poinformowane o poważnym wypadku, w którym 50 osób zostało rannych. Szybko okazało się, że zgłoszenie było fałszywe, a żartowniś trafił już do aresztu.

Informacje o tragicznym wypadku dotarły do służb 3 kwietnia po godzinie 23:00 - Dzwoniącypoinformował, że w miejscowości Morawin (gmina Ceków Kolonia) doszło do poważnego wypadku drogowego. Z relacji dzwoniącego wynikało, że autobus przewożący blisko pięćdziesięciu pasażerów zderzył się z pojazdem ciężarowym. Osoby ranne wymagały natychmiastowej pomocy. Informacja przekazana dyspozytorowi Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu, została natychmiast przesłana do służb ratunkowych działających na terenie powiatu kaliskiego - relacjonuje Anna Jaworska-Wojnicz z miejscowej policji.

Służby szybko dotarły na wskazane miejsce zdarzenia, ale okazało się, że do żadnego wypadku nie doszło, a dzwoniący wprowadził służby w błąd -Policjanci podjęli czynności, które miały ustalić dane osoby dzwoniącej. Sytuacja nie była łatwa. Zgłaszający dzwonił z telefonu, który nie posiadał karty SIM. Tym samym nie posiadał numeru abonenckiego. Ostatecznie praca operacyjna funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego przyniosła efekt. Kryminalni wytypowali podejrzanego. 33-latek został zatrzymany 18 kwietnia. Mężczyzna nie krył zdziwienia na widok policjantów, którzy zapukali do drzwi jego domu. Ponieważ od zdarzenia minęło już trochę czasu, myślał, że pozostanie bezkarny - dodaje Jaworska-Wojnicz.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
9.60 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro