Reklama
Reklama

Komisja PiS oceniła, że Bartłomiej Misiewicz nie ma kwalifikacji adekwatnych do zajmowanych stanowisk

fot. Marcin Obara/PAP
fot. Marcin Obara/PAP

Decyzją Jarosława Kaczyńskiego w czwartek zebrała się komisja ds. kariery Bartłomieja Misiewicza. Komisja uznała, że były rzecznik MON nie posiada kwalifikacji do zajmowania stanowisk w administracji publicznej oraz spółkach Skarbu Państwa. Sam Misiewicz złożył rezygnację z członkostwa w PiS.

Kariera Bartłomieja Misiewicza od wielu miesięcy rozbudzała emocje, a jego zwierzchnik Antoni Macierewicz po kolejnych aferach przesuwał swojego podwładnego na inne stanowiska w podległych sobie podmiotach. Takie postępowanie już wcześniej negatywnie oceniał Jarosław Kaczyński, ale miarka przebrała się, kiedy media po raz kolejny doniosły o zatrudnienie Bartłomieja Misiewicza w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Jarosław Kaczyński w ciągu kilku godzin podjął decyzję o zawieszeniu Misiewicza w prawach członka PiS oraz powołaniu specjalnej komisji partyjnej, która miała zbadać zadziwiającą karierę młodego polityka. W skład komisji weszli Joachim Brudziński, Mariusz Kamiński oraz Marek Suski. Komisja zebrała się dziś, ale przebieg jej spotkania nie jest znany. Wiadomo, że przesłuchany został główny zainteresowany, a po zakończeniu prac wystosowano komunikat - Komisja po wnikliwej analizie postępowania Pana Bartłomieja Misiewicza całkowicie negatywnie oceniła jego postawę. W związku z tym Prawo i Sprawiedliwość stwierdza, że Pan Bartłomiej Misiewicz nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji w sferze administracji publicznej, spółkach Skarbu Państwa czy innych sferach życia publicznego - czytamy w komunikacie.

Sam Misiewicz złożył rezygnację z członkostwa w PiS, a rezygnacja została przyjęta. Były rzecznik MON rozmawiał też z dziennikarzami -Chciałbym przeprosić wszystkich Polaków za to, że muszą tego żenującego spektaklu słuchać, że muszą to oglądać - powiedział Misiewicz i kolejny raz zapewniał, że padł ofiarą medialnej nagonki - Z racji niesamowitej nagonki na PiS przy użyciu mojego nazwiska, złożyłem oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w Prawa i Sprawiedliwości.Misiewicz stwierdził, że nagonka przykrywała ogromne osiągnięcia rządu Beaty Szydło.

Rzeczniczka rządu Beata Mazurek poinformowało za pośrednictwem serwisu Twitter, że uważa sprawę za definitywnie zakończoną. Inaczej widzą to jednak politycy Platformy Obywatelskiej -Jeśli prezes Kaczyński chce być konsekwentny, to po Misiewiczu, z tych stanowisk, które obsadzają "Misiewicze" i "PiS-iewicze", usunąć powinien tysiące osób - skomentował dzisiejsze wydarzenia Jan Grabiec, rzecznik PO.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
28.20 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro