Grupa Stonewall publikuje zdjęcia hejterów: "nie ma naszej zgody na chamstwo"
Grupa Stonewall to jedyne w Wielkopolsce stowarzyszenie na rzecz osób LGBT+. Na jej facebookowym profilu można zobaczyć zdjęcia hejterów, którzy umieszczają obraźliwe komentarze na temat środowiska LGBT+ w sieci.
Stonewall działa na rzecz środowiska LGBT+. To właśnie ta grupa stoi za pierwszym w Polsce kalendarzem queerowym czy organizacją Marszu Równości. Członkowie stowarzyszenia nie kryją, że spotykają się m.in. w internecie z obraźliwymi komentarzami. Postanowili z tym jednak walczyć.
- Ostatnio na naszej tablicy (i nie tylko) pojawia się wyraźnie więcej hejtów i chamskich komentarzy. Zastanawialiśmy się, jak na to zareagować. Wreszcie nas olśniło! Na czym najmocniej zależy osobom obrażającym innych w internecie? Oczywiście na tym, by jak najwięcej osób ich poparło! Postanowiliśmy więc pomóc naszym "fanom" w szerzeniu własnych mądrości i jedynie słusznych opinii - wyjaśnia Grupa Stonewall. - Udostępniamy Wam album pełen takich kwiatków, abyście mogli się z nimi zapoznać i pomyśleć nad ich głębokim sensem i znaczeniem. Enjoy! A tak na poważnie - nie ma naszej zgody na chamstwo, homofobię, transfobię, rasizm, seksizm i wszelkie inne przejawy dyskryminacji. Wszyscy mamy prawo mieć inne zdanie, nie musimy się ze sobą zgadzać, ale dyskutować należy z zachowaniem podstawowych zasad kultury i szacunku. Nienawiść nie jest poglądem. Przepełnione nią komentarze będą przez nas zawsze piętnowane. Mamy nadzieję, że dzięki temu kolejne osoby zastanowią się dwa razy, zanim napiszą podobny komentarz - dodają.
Do Stonewall zgłosiły się dwie osoby, których zdjęcia opublikowano w albumie "Klasyczni hejterzy" na Facebooku. - Nie był to jednak kontakt związany z tym, że te osoby chciały przeprosić za swoje zachowanie. Przeciwnie, w typowym dla nich tonie chciały wymusić na nas usunięcie zdjęć. Nie usunęliśmy ich i tego nie zrobimy. Będziemy kontynuować takie publikacje - zapowiada Mateusz Sulwiński, rzecznik Grupy Stonewall. - Im większy kontakt z mową nienawiści w sieci, tym częściej przestajemy ją postrzegać jako poważny problem społeczny. Zależy nam przede wszystkim na pokazaniu, że nienawiść nie może być postrzegana jako naturalne środowisko, w którym funkcjonujemy i wobec którego jesteśmy bezradni. Opatrzenie takiego komentarza nazwiskiem i zdjęciem pomaga sobie uświadomić, że za mową nienawiści nie stoją anonimowe internetowe trolle, tylko zwyczajni ludzie, często nawet deklarujący się jako wzór patriotycznych i chrześcijańskich cnót - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze