Junikowo: szkoła podstawowa i liceum w jednym budynku? Rodzice protestowali
Na wtorkowej sesji Rady Miasta pojawili się rodzice uczniów ze szkoły podstawowej nr 54 przy ulicy Małoszyńskiej na Junikowie. Sprzeciwiają się temu, by do podstawówki dołączyło liceum.
Rodzice uczniów szkoły podstawowej z ulicy Małoszyńskiej za absurdalny uznali pomysł miasta, by do podstawówki dołączyć nowe liceum. Taka propozycja pojawiła się w związku z reformą oświaty - likwidacją gimnazjów i przekształcaniem części z nich w licea. Wraz ze szkołą podstawową działa tu obecnie gimnazjum nr 58 i to ta szkoła ma być przekształcona w LO. - Jeśli liceum powstałoby u nas, to w tym momencie robi się to szkoła całkowicie zmianowa do 19.00, albo nawet później. 22 oddziały, które będą u nas w podstawówce w przyszłym roku, nie zmieszczą się w 12 salach - mówi Anna Musiał, przewodnicząca Rady Rodziców SP nr 54.
Ale nie tylko o późne godziny lekcji chodzi. Prawie dorośli licealiści mieliby korzystać z tych samych korytarzy, co uczniowie podstawówki, mieliby też mieć do dyspozycji wspólną stołówkę czy salę gimnastyczną. Problem pojawił się, gdy kuratorium oświaty nie zgodziło się na umieszczenie nowego liceum przy ulicy Łozowej - w budynku likwidowanego gimnazjum. Zgodnie z przepisami przekształcona szkoła musi bowiem działać w dotychczasowej siedzibie.
Na wtorkowej sesji Rady Miasta pojawiło się kilkudziesięciu rodziców uczniów z SP nr 54. Usłyszeli kompromisową propozycję miasta. - Liceum w pierwszym roku działalności będzie miało oficjalnie swoją siedzibę przy ulicy Małoszyńskiej, by zastosować się do polecenia kuratorium - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. - Natomiast faktycznie te zajęcia będą prowadzone przy ulicy Łozowej na Dębcu, innej opcji nie ma - dodaje. Rodzice na taki kompromis zgadzają się, ale nie ukrywają, że teraz będą czekać na potwierdzenie słów prezydenta na piśmie.
