Reklama

Ekspert Canal+: Lechowi należał się rzut karny

fot. Roger Gorączniak
fot. Roger Gorączniak

Lech Poznań bezbramkowo zremisował w niedzielę z Górnikiem Łęczna. W drugiej połowie meczu gospodarzom należał się rzut karny.

Piłkarze Kolejorza nie byli w stanie sforsować defensywy ostatniego zespołu w tabeli Lotto Ekstraklasy. W 57. minucie na bramkę gości szarżował Dawid Kownacki, ale w ostatniej chwili został powstrzymany przez Aleksandra Komora. Młody napastnik sygnalizował, że był w tej sytuacji faulowany, ale Bartosz Frankowski nie dopatrzył się przewinienia.

TEJ! Zasługujesz na jesienny relaks. Linea Mare***** nad morzem to idealne miejsce na wypoczynek wśród sosnowych lasów. Odkryj spokój i komfort w wyjątkowym otoczeniu.
REKLAMA

Innego zdania był Sławomir Stempniewski, obecnie ekspert stacji Canal+, a w przeszłości szef polskich sędziów. - Powtórki pokazują, że "włożono kij w szprychy", Kownacki nie mógł dalej biec i absolutnie naturalnie upadł. To była była interwencja, powinien zostać odgwizdany rzut karny - powiedział Stempniewski w magazynie Liga+ Extra.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
9℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
22.30 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro