Reklama
Reklama

Rene Poms po meczu z Arką: Lech ma swój styl gry

fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

- Sytuacja nie była dla mnie nowa - mówił po meczu z Arką Gdynia Rene Poms, który zastępował Nenada Bjelicę w roli trenera Lecha Poznań.

Austriak jest asystentem Chorwata. Pierwszy trener Kolejorza w piątek był jednak zawieszony, więc formalnie zespół prowadził Poms. To on pojawił się również na pomeczowej konferencji.

Boże Narodzenie w Linea Mare to spokojny, rodzinny czas nad morzem: kolędy, radość dzieci czekających na Mikołaja i wieczorny relaks 350 m do plaży - Święta, które zapamiętasz.
REKLAMA

Lech pokonał Arkę 4:1. - Dobrze weszliśmy w mecz i już na początku mieliśmy okazję do zdobycia bramki. Co prawda pierwszej szansy nie wykorzystaliśmy, ale już po chwili było 1:0 i to my w pierwszej części gry dominowaliśmy na boisku. Po pierwszej fazie, czyli strzeleniu dwóch goli, straciliśmy trochę kontrolę nad sytuacją. Udało nam się jednak zdobyć trzecią bramkę i zasłużenie schodziliśmy do szatni z prowadzeniem - komentował Austriak, cytowany przez lechpoznan.pl.

Bjelica musiał oglądać piątkowy mecz z perspektywy trybun, ale sztab szkoleniowy Kolejorza był na to dobrze przygotowany. - Chcę powiedzieć, że przede wszystkim mamy swój styl gry, który jest dobrze rozpoznawalny. Nie przewidywaliśmy żadnych niespodziewanych wydarzeń; wszystkie możliwości omówiliśmy przed meczem i dobrze wiedziałem, co mam robić. Dzisiejsza sytuacja nie była zresztą dla mnie nowa. Trenera Bjelicę zastępowałem już w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Atletico Madryt, a także w spotkaniach ligi włoskiej - mówił Poms.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest śnieg, ale to dopiero przedsmak tego, co czeka nas w tym tygodniu. Warunki na drogach mogą być fatalne
2℃
-5℃
Poziom opadów:
0.8 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
13.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro