Ukradli 7 piw z restauracji i 69 bombonierek z marketu. Straty na ponad 2000 złotych
24 lutego policjanci z Ostrowa Wielkopolskiego zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy przez trzy dni okradali jeden z miejscowych marketów z... bombonierek. Kilka dni później policjanci z Nekli zatrzymali natomiast 37-latka, który włamał się do lokalu gastronomicznego i ukradł z niego 7 piw.
Do pierwszej sytuacji doszło w piątek. W jednym z marketów w Ostrowie Wlkp. ujawniono kradzież na kwotę 240 złotych. Na miejsce wezwano policję. - Pracownik ochrony wskazał policjantom mężczyznę i kobietę, którzy chwilę wcześniej dokonali kradzieży 16 sztuk bombonierek. Po wylegitymowaniu okazało się, że zatrzymani to 20-letnia mieszkanka powiatu ostrowskiego oraz 31-letni mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego - tłumaczy Krzysztof Kula z policji w Ostrowie Wielkopolskim. Przyznali się do kradzieży.
Incydent mógł się zakończyć mandatem, ale okazało się, że ta sama para już trzeci dzień kradnie z marketu słodycze. - Złodzieje ukradli 69 sztuk bombonierek, a straty na jakie narazili właściciela sklepu to ponad 1000 złotych - dodaje. Teraz kobiecie i mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Do drugiego zdarzenia doszło w poniedziałek w Nekli. Na posterunek policji zgłosiła się pracownica lokalu gastronomicznego, która poinformowała policjantów, że nieznany sprawca włamał się do jej miejsca pracy. Funkcjonariusze pojechali na miejsce - stwierdzono wybitą szybę w drzwiach wejściowych i kradzież... 7 butelek piwa. Straty oszacowano na 1030 złotych.
Policjantom szybko udało się wytypować podejrzanego. - Po 20 minutach od zgłoszenia funkcjonariusze dokonali przeszukania u 37-letniego mieszkańca Nekli. Znaleźli u niego 5 jeszcze niewypitych butelek piwa. Mężczyzna przyznał się, że 27 lutego między 2:00 a 4:00 w nocy włamał się do lokalu - mówi Adam Wojciński z policji we Wrześni.
Zatrzymany 37-latek był pijany. Trafił do aresztu. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.