Jarosław Kaczyński nazywa polskie sądownictwo "skandalem", po czym radzi frankowiczom... walkę w sądzie
- Polskie sądownictwo to jest jeden gigantyczny skandal i z tym skandalem trzeba skończyć - przekonuje Jarosław Kaczyński, rozwiewając równocześnie nadzieje frankowiczów na pomoc ze strony rządu.
Lider Prawa i Sprawiedliwości był gościem "Sygnałów Dnia" w radiowej Jedynce. W audycji mówił m.in. o fatalnym stanie polskiego sądownictwa. - Jest tak, że 10 miesięcy więzienia dostaje ktoś, kto rzucił tortem w panią sędzię, która, powiedzmy sobie, naprawdę złamała wszelkie zasady prawne i moralne, wydając pewien wyrok w stosunku do Kiszczaka, a ktoś, kto był zaangażowany w bardzo poważną działalność przestępczą, łącznie z napadami, pobiciami i tak dalej, dostaje10 miesięcy z zawieszeniem. Dlaczego? Bo ma plecy - stwierdził.
Kaczyński wymieniał także przykłady różnego rodzaju nieprawidłowości. - Ludzie, którzy... potężni mężczyźni, młodzi, którzy zatłukli zupełnie bezradnego, bardzo niewielkiego wzrostu chłopca, dostali po 2-3,5 roku więzienia i już byli na wolności, kiedy była druga instancja i zastraszali rodzinę tego chłopca, bo też mieli jakieś tam plecy. Polskie sądownictwo to jest jeden gigantyczny skandal i z tym skandalem trzeba skończyć - mówił.
W kampaniach wyborczych - zarówno prezydenckiej, jak i parlamentarnej - przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości składali obietnice pomocy frankowiczom. Dziś najważniejszy polityk tej partii proponuje inne rozwiązanie. - Ja sądzę, że powinni wziąć sprawy we własne ręce i zacząć walczyć w sądach. Nie dlatego, żeby nie ufać prezydentowi czy rządowi, tylko dlatego, że prezydent i rząd są w sytuacji, która jest zdeterminowana w wielkiej mierze uwarunkowaniami ekonomicznymi. Rząd nie może podejmować działań, które na przykład doprowadzą do zachwiania systemu bankowego, bo to byłby straszny cios we wszystkich obywateli. Także zresztą tych, którzy mają kredyty we frankach. I tego w żadnym wypadku rząd, żaden odpowiedzialny rząd nie może zrobić - zapowiedział.
Najpopularniejsze komentarze