Walka z Uberem trwa. Taksówkarze spotkali się z wojewodą - proszą o wsparcie
Poznańscy taksówkarze chcą interwencji państwa w związku z Uberem. Ich zdaniem nowi przewoźnicy działają nielegalnie i przeczą zasadzie wolnej konkurencji.
W środę, jak już wcześniej zapowiadaliśmy petycję w sprawie zmiany przepisów dotyczących przewozów na ręce wojewody złożyli poznańscy taksówkarze. Według nich obecne prawo uniemożliwia równą konkurencję z nowymi przewoźnikami czyli Uberem. Kierowcy, którzy zabierają podróżnych na podstawie aplikacji na smartfony nie muszą mieć licencji ani koniecznych badań lekarskich. Chodzi nam o czystą sprawiedliwość. Skoro my musimy spełniać pewne normy to wszyscy, którzy zarabiają na przewozie ludzi powinni spełniać te same normy - mówi Zbigniew Wrona, Poznańskie Stowarzyszenie Taksówkarzy.
Zdaniem taksówkarzy kierowcy z Ubera bardzo często jeżdżą nielegalnie - nie prowadzą działalności gospodarczej. Kierowcy korzystający z aplikacji Uber i wykonujący usługi dzięki tej aplikacji muszą prowadzić działalność gospodarczą - mówił w rozmowie z reporterką telewizji WTK jeden z kierowców Ubera.
Przypomnijmy, że walkę z Uberem zapowiedział też na jednym ze spotkań z taksówkarzami prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Między innymi taksówkarze, którzy posiadają czynny QR Kod mogą bezpłatnie zatrzymywać się na dowolnym miejscu postojowym w Strefie Płatnego Parkowania, gdy oczekują na klientów.
Podobne pisma - jak do wojewody wielkopolskiego - trafiły już do Ministerstwa Infrastruktury oraz na biurka wojewodów między innymi w Krakowie i Wrocławiu.
Najpopularniejsze komentarze