Formella zagra przeciwko Lechowi w lidze. A w Pucharze Polski?
Dariusz Formella rundę wiosenną spędzi w Arce Gdynia. W umowie wypożyczenia zostały zawarte m.in. zapisy dotyczące jego ewentualnej gry przeciwko Lechowi Poznań.
Skrzydłowy jak dotąd nie pokazał w Kolejorzu pełni swoich możliwości i podobnie jak 12 miesięcy wcześniej zdecydowano się wypożyczyć go do klubu z Trójmiasta. Wówczas Formella pomógł Arce powrócić do ekstraklasy i wydawało się, że uda mu się wejść na wyższy poziom. Tak się jednak nie stało: Jan Urban dawał mu jeszcze szanse gry, ale już Nenad Bjelica nie widział dla niego miejsca w składzie.
W tej sytuacji piłkarze zdecydował się na powrót w rodzinne strony, choć pojawiały się także inne opcje. - Wiedziałem, że Arka jest bardzo zdeterminowana. Dlatego dość łatwo doszliśmy do porozumienia. Prezes z dyrektorem przyjechali do Poznania i dogadaliśmy się. Wszystko było ustalone w ciągu 2 godzin - powiedział w rozmowie z serwisem trojmiasto.pl.
Przy umowach wypożyczeń częste są klauzule zakazujące gry przeciwko klubowi "macierzystemu". Jak było w tym przypadku? - Mam dobrych menadżerów. Wynegocjowali zgodę ma grę przeciwko Lechowi w meczach ekstraklasy. Natomiast klub się nie zgodził, abym zagrał w finale Pucharu Polski, jeśli będzie to mecz Arki z Lechem - wyjaśnił Formella.
Skrzydłowy nie może być pewny swojej przyszłości. Jego umowa z Kolejorzem wygaśnie dopiero w czerwcu 2019 roku, więc latem znów nie wszystko będzie zależeć od jego decyzji. - Rzeczywiście w umowie nie ma opcji pierwokupu. Ale nie denerwuję się tym. Po prostu nie myślę o tym. Obecnie jestem skoncentrowany przede wszystkim na celu, który ma do zrealizowania Arka, a także ma tym by jak najlepiej grać w gdyńskiej drużynie - zapewnił.