Przedsiębiorcy o przebudowie ul. Święty Marcin: bezsensowne wydawanie milionów złotych
Dalsze preferowanie galerii handlowych, wprowadzenie Strefy Tempo 30, ograniczenie miejsc parkingowych i wydawanie setek milionów złotych na ul. Święty Marcin to zdaniem przedsiębiorców ze śródmieścia podstawowe błędy urzędników, które negatywnie wpływają na Poznań.
Przedsiębiorcy na swojej liście postulatów wskazują też, że miasto jest degradowane m.in. przez złą pracę straży miejskiej, złe zarządzanie majątkiem miejskim czy doprowadzanie nieruchomości do ruiny. Postulaty zaprezentowano we wtorek w trakcie spotkania z władzami miasta i osiedlowymi radnymi ze Starego Miasta. - Przez brak zmiana doprowadza się do degradacji śródmieścia - tłumaczy Izabela Domżalska, która prowadzi biznes w centrum Poznania.
Wspomniano również o niewłaściwym działaniu Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. Według przedsiębiorców ZKZL nie tylko nakłada zbyt wysokie czynsze za lokale, ale też działa opieszale. - Na dzisiaj nie jesteśmy w stanie płacić tak wysokich czynszów, jak proponuje ZKZL - mówi Renata Kulig-Nowicka, przedsiębiorca. - Chcielibyśmy aby miasto pozwoliło nam w tej trudnej sytuacji płacić czynsze rynkowe - dodaje. Zastępca prezydenta Poznania Tomasz Lewandowski zauważa natomiast, że chętnych do prowadzenia działalności w lokalach przy Starym Rynku czy w jego okolicy jest mnóstwo. - Ci, którzy prowadzą tam obecnie interesy, nie są jedyni. Chętnych jest mnóstwo - mówi.
Wiele mówiono też o przebudowie ulicy Święty Marcin, która zdaniem władz Poznania będzie lekarstwem na problemy w tym rejonie miasta. Zdaniem przedsiębiorców, wydanie setek milionów złotych na ten cel nic nie da, tak jak ich zdaniem nic nie dał remont ulicy Wrocławskiej. - Oczekujemy konkretnych, bardzo rzeczowych zobowiązań i decyzji, które można podjąć jutro lub pojutrze, ale nie za dwa lata albo za pięć - zaznacza Domżalska.
Miasto przyznaje, że większe wsparcie dla przedsiębiorców jest konieczne i zapowiada działania w tej sprawie.
Najpopularniejsze komentarze