Reforma oświaty: nauczyciele szykują się do protestów

Po podpisaniu ustawy przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Związek Nauczycielstwa Polskiego już dziś przygotowuje się do wielkiego protestu. Likwidacji gimnazjów zdecydowane NIE mówi także większość dyrektorów i nauczycieli gimnazjów, a nawet sami uczniowie.
Do wejścia w spór zbiorowy szykują się przedstawiciele oddziałów Związku Nauczycielstwa Polskiego. Każda z placówek, która jest przeciwna nowej reformie edukacji i będzie chciała wziąć udział w ogólnopolskim strajku - będzie musiała najpierw przejść szereg procedur. Ja myślę, że protesty i tak chyba już nic nie wniosą. Dlatego, że mamy niestety obraz tego, że jeżeli są protesty to rząd to co sobie wymyśli i tak ustali a prezydent i tak to podpisze. Niestety taka jest przykra rzeczywistość - mówi Magdalena Kubica, dyrektor Gimnazjum nr 22 w Poznaniu.
Myślę, że to duże wyzwanie i oczekiwanie od nauczycieli i pracowników, że podejmą po raz kolejny próbę zmiany czegoś, do czego nie są przekonani - mówi Izabela Lorenz - Sikorska, NSZZ Solidarność.
Zakończenie wdrażania sporu zbiorowego planowane jest na koniec lutego, a sam protest ma odbyć się na początku marca. Na budynkach wielu szkół gimnazjalnych już teraz można zauważyć jedno hasło - rząd chce zlikwidować tę szkołę. Politycy PiS przypominają natomiast, że była to ich wyborcza obietnica. Referendum w sprawie zmian w oświacie chce Platforma Obywatelska. Według wyliczeń Urzędu Miasta pracę stracić może 20 procent nauczycieli gimnazjów. Poznaniacy mieliby do zmian dołożyć od 15-20 mln złotych.
Najpopularniejsze komentarze