Prokuratura przedłuża badanie sprawy ronda Kaponiera: 11 mln złotych strat?

Latem informowaliśmy, że prokuratura zajęła się nieprawidłowościami związanymi z przebudową ronda Kaponiera. Początkowo zakładano, że postępowanie zakończy się w grudniu, ale zostało przedłużone do marca przyszłego roku.

Najwyższa Izba Kontroli w marcu nie kryła, że jest zaskoczona skalą nieprawidłowości związanych z przebudową ronda Kaponiera. - Inwestycja była po prostu źle przygotowana. Ujawniliśmy chaos organizacyjny, brak kompletnej dokumentacji projektowej, nieskuteczny nadzór oraz niewłaściwie przygotowanie jednostek miejskich. To wszystko przyczyniło się do opóźnień i nieplanowanego wzrostu kosztu inwestycji, który sięga 359 milionów złotych - mówił Andrzej Aleksandrowicz, szef poznańskiej delegatury NIK. Zapowiadano wówczas, że o sprawie poinformowana zostanie prokuratura.

Latem informowaliśmy, że prokuratura zajmuje się zgłoszeniem NIK dotyczącym Kaponiery. Ujawniono wówczas, że postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie, choć ma na celu ustalenie, kto konkretnie ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowości. Nieoficjalnie mówiło się, że straty spowodowane przez błędy urzędników mogą sięgnąć 11 mln złotych.

Początkowo zakładano, że postępowanie zakończy się w grudniu tego roku. Dziś Gazeta Wyborcza ujawnia, że postępowanie potrwa o trzy miesiące dłużej - do marca 2017 roku. Cały czas przesłuchiwani są świadkowe, zbierane są dowody i dokumentacja, która musi być szczegółowo przeanalizowana. Jeśli wskazana zostanie osoba, która jest winna niedopełnienia obowiązków na Kaponierze, może trafić nawet na 10 lat do więzienia.