Wielkopolanin wjechał BMW na plażę w Mielnie i... utknął
Nietypową interwencję odnotowano w trakcie świąt w Mielnie. Jeden z mieszkańców Wielkopolski postanowił zamiast pospacerować po plaży... przejechać się po niej autem. Podjechał jednak za blisko morza. BMW utknęło, a fale obmywały pojazd. Pomoc nadeszła po kilku godzinach.
O nietypowej interwencji informują lokalne media. Okazuje się, że bohaterem tej niechlubnej historii jest mieszkaniec Wielkopolski (wskazują na to tablice rejestracyjne auta). Jak podaje portal gazeta.pl, z relacji świadków wynika, że w nocy 5 mężczyzn przyjechało BMW na plażę w Mielnie. Z wjazdem na plażę nie było problemu (choć oczywiście nie można tego robić), ale kłopotliwe okazało się opuszczenie piaszczystego terenu. Samochód utknął w piasku i to w miejscu, w którym tylna część auta znajdowała się w wodzie - była obmywana przez fale.
Do incydentu miało dojść w nocy, ale dopiero przed południem na miejsce wezwano pomoc. Wyciągnąć samochód z pułapki pomagał traktor. Ostatecznie kierowca dostał pouczenie od policji, a z własnej kieszeni musiał zapłacić za odholowanie samochodu.
Najpopularniejsze komentarze