Ktoś zakłócał fale radiowe przy M1? Problemy z autami: wyły alarmy, nie działały centralne zamki
W niedzielę na parkingu przy centrum handlowym M1 słychać było wiele samochodowych alarmów. Ale nie było to jedyne nietypowe zdarzenie. Kierowcy mieli bowiem problemy z zamykaniem i otwieraniem pojazdów przy użyciu pilota. Na miejscu interweniowała policja.
O incydencie informowali nas czytelnicy. - Brak możliwości zamknięcia pilotem swoich samochodów mają klienci M1. Do tego szalejące alarmy w samochodach. Tak wygląda obecnie parking przy CH M1 - napisał do nas w niedzielę przed 14.00 Tomasz. W tej samej sprawie napisał do nas Marcin. - Pod M1 miała miejsce dziwna rzecz. Wielu kierowców narzekało, że nie mogło otworzyć samochodu lub go zamknąć. Bało się, że ktoś mógł je okraść. Wielu podejrzewało, że ktoś blokował sygnał z pilotów. Część z nich ze strachu pojechała do innej galerii na zakupy. Czy to przypadek czy celowe działanie? Może ktoś chciał okraść samochody - wyjaśnia.
Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji potwierdza, że jeden z kierowców wezwał na miejsce policję. - Poinformował funkcjonariuszy, że ma problem z zamknięciem samochodu pilotem - mówi. - Policjanci sprawdzili monitoring, patrolowali ten teren, ale nie udało się znaleźć źródła problemu. Oczywiście ten temat pozostanie w obrębie naszego zainteresowania - dodaje.
Policjanci w niedzielę nie otrzymali żadnego zgłoszenia o kradzieży samochodu lub z samochodu na parkingu przy M1. - Jeśli taka sytuacja ma miejsce i podejrzewamy, że dochodzi np. do zakłócania fal radiowych, można to zgłosić funkcjonariuszom. Tak jak w tym przypadku, przyjadą na miejsce i sprawdzą to - kończy.
Najpopularniejsze komentarze