Obrońca Lecha: powinniśmy być bardziej agresywni
Lasse Nielsen miał pory wkład w remis osiągnięty przez Lecha Poznań w meczu z Cracovią. Duńczyk był rozczarowany tym wynikiem.
Pod nieobecność Paulusa Arajuuriego to Nielsen tworzył parę stoperów z Janem Bednarkiem. W drugiej połowie zaliczył kluczową interwencję przy akcji Krzysztofa Piątka, a kilkadziesiąt sekund później wyrównał stan rywalizacji.
- Zawsze chcemy zdobyć 3 punkty i dlatego jesteśmy po tym meczu rozczarowani remisem. Szczególnie, że minie sporo czasu zanim będziemy mogli się zrewanżować. Z drugiej strony to był trudny, wyjazdowy mecz, a my nie zagraliśmy tak dobrze jak potrafimy. Pewnie powinienem uważać na to, co mówię, ale zespół Cracovii jest zaprzyjaźniony z Lechem, a w tym meczu zagraliśmy zbyt przyjaźnie. Mogliśmy być trochę bardziej agresywni - komentował w rozmowie z Lech TV.
Dla Kolejorza był to ostatni mecz w tym roku. Nielsen zakończył go podobnie jak rozpoczął przygodę z Lechem. - Udało mi się strzelić gola, a to zawsze ważne, żeby zrobić dobre pierwsze i ostatnie wrażenie. Ja zdobyłem bramkę w pierwszym występie w Lechu i ostatnim w tym roku - podkreślił.