Reklama

Trener bramkarzy Lecha: nie winię Putnockiego za stracone gole

Matus Putnocky był do tej pory jednym z najsilniejszych punktów Lecha Poznań, ale w niedzielnym spotkaniu z Jagiellonią Białystok nie popisał się przy straconych bramkach. Sztab szkoleniowy nie ma jednak do niego pretensji.

W pierwszej połowie Słowak wybiegł daleko poza własne pole karne i ta ryzykowane decyzja okazała się błędna: golkiper minął się z piłką, otwierając drogę do bramki Karolowi Świderskiemu. Przy drugiej bramce źle zachowała się obrona, ale Putnocky mógł zaliczyć lepszą interwencję.
- Musimy na spokojnie przeanalizować skąd wzięły się błędy. Myślę, że to był "łańcuszek" tych błędów, które się na siebie nakładały i finał jest taki, że również ostatnia instancja nie do końca mogła pomóc i tak się skończyło - mówił przed kamerami Lech TV Andrzej Dawidziuk, trener bramkarzy Kolejorza.
Szkoleniowiec podkreślał, że każdemu może trafić się słabszy dzień. - Matus grał wcześniej bardzo dobrze i takie mecze się zdarzają. Na pewno nie możemy mieć do niego pretensji o porażkę w tym spotkaniu. Ratował wiele sytuacji, próbował naprawić popełnione wcześniej błędy i tym razem nie był w stanie pomóc. Na pewno nie winię go bezpośrednio za stratę bramek.
Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
9℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
23.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro