Pieniądze z UE dla poznańskich inwestycji zagrożone? Są obawy, że urzędnicy nie zdążą
Do końca grudnia urzędnicy mają czas, by złożyć niezbędne dokumenty pozwalające na ubieganie się o dofinansowanie 7 dużych inwestycji transportowych w Poznaniu. Pojawiają się obawy, że czasu zabraknie, a chodzi m.in. o budowę trasy tramwajowej na Naramowice.
Trasa tramwajowa na Naramowice, modernizacje torowisk tramwajowych w mieście, przebudowa ulicy Święty Marcin i budowa trasy tramwajowej w ulicy Ratajczaka - to te inwestycje mogą dostać dofinansowanie z Unii Europejskiej w wysokości nawet około 0,5 mld złotych. Ale okazuje się, że niektóre inwestycje mają spore braki formalne - nie mają choćby decyzji środowiskowej. - Mam nadzieję, że nie pokrzyżuje to naszych starań o pieniądze unijne. Jeśli tak się stanie to powiem szczerze, że będzie to duży blamaż - mówi Hubert Świątkowski, radny PO i przewodniczący Komisji Funduszy Unijnych Rady Miasta.
Nawet Platforma Obywatelska, a więc partia, której członkiem jest Jacek Jaśkowiak, zaczyna wytykać władzom Poznania opieszałość w kwestii wykorzystywania unijnych środków. - Nauczka na przyszłość dla niektórych urzędników jest taka, że należy znacznie wcześniej się do tego przygotowywać, żeby na koniec nie mieć ryzyka odrzucenia projektów - tłumaczy Marek Sternalski, szef klubu radnych PO.
Wnioski o dofinansowanie niektórych projektów już złożono. Chodzi m.in. o przebudowę ronda Rataje oraz budowę parkingu Park & Ride. Ale to inna pula pieniędzy - pochodząca ze Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Do Poznania może w ramach ZIT trafić 230 mln złotych dotacji. Ale i tutaj są pewne problemy. - Informowaliśmy ministerstwo od dłuższego czasu, tak jak wiele innych miast, że w tak krótkim czasie może być problem z pozyskaniem decyzji środowiskowych - podkreśla Piotr Wiśniewski, dyrektor Biura Koordynacji Projektów w UM.
Wątpliwości mają radni opozycji. Mateusz Rozmiarek, radny PiS przyznaje, że takie zamieszanie źle świadczy o mieście i urzędnikach, którzy mogą być postrzegani jako nieprzygotowani i piszący projekty na kolanie. Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania zapewnia, że projekty będą gotowe na czas. - To, że terminy są szybkie i jest pewien obszar ryzyka, to ja potwierdzam. Ale wynika to bardziej z samych postępowań i tego, że miasto nie przygotowało wcześniej tych projektów - mówi.
Jeśli uda się uzyskać dotacje dla projektów, część z nich rozpocznie się już w 2017 roku. Ale np. trasa tramwajowa na Naramowice ma być budowana od końcówki 2018 roku.
Najpopularniejsze komentarze